Seria nazywana niekiedy Japońskim X-Menem czy trafnie? Oczywiście, że nie!
 Oczywiście Autor wzorował się nieco na postaciach z X-Mana, tworząc poszczególnych bohaterów, ale nazywanie tej serii Japońskim X-Manem to lekka przesada.
 Sama seria składa się z 95 odcinków i opowiada o przygodach tytułowego Kenshina aka Himura Battosai Krwawa klinga, który za czasów wojny domowej stanął po stronie Rojalistów, a obecnie w 10 roku ery Mejii wiedzie, życie wędrowca, aż spotkał Kaoru...  ), walki ( Kenshin nie rozwala planet za pomocą palca jak np. dzieje się to w DB), Muzyka jest świetna i nastrojowa.
 Seria składa się z dwóch serii OVA, serii TV i filmu kinowego, nie polecam drugiej OVY która niszczy optymistyczny klimat Kenshina (Jak i w ogóle cały klimat serii)
Openingi
1 seria: http://pl.youtube.com/watch?v=iMrySZZ_v ... re=related
2 seria: http://pl.youtube.com/watch?v=I1KtKrDR6ik&NR=1
3 seria: http://pl.youtube.com/watch?v=T6lgZmLb2hQ&NR=1

Polecam też Mangę wydaną z resztą przez Egmont (niestety tylko 6 z 24 tomów). Manga jest nieco mniej cukierkowa niż seria TV, ale ma ten sam klimat