Polski Serwis Mobile Suit Gundam

Mobile Suit Gundam => Mobile Suit Gundam => Wątek zaczęty przez: Paliodor w Lipiec 05, 2015, 13:13:13

Tytuł: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Lipiec 05, 2015, 13:13:13
W sieci pojawiła się nowa strona zwana g-tekketsu. Według licznika zamieszczonego na owej stronce jej zawartość zostanie ujawniona 14 lipca.
Sunrise na tegorocznym Anime Expo 2015 oficjalnie potwierdziło,że chodzi o nową serię.
Link do strony:
http://g-tekketsu.com/



Temat w sumie może być jako taki zbiorcze miejsce dla naszych przemyśleń na temat następnego anime z gundamami. Macie jakieś oczekiwania,nadzieje czy też widząc dołującą jakość ostatnich serii (Age/G-Reci) raczej już się nie nastawiacie na jakość rodem z lat 80/90tych?

Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 05, 2015, 19:43:59
Patrzac na tło nasuwa mi się jedno skojarzenie..... powrót MEGA wąsa ala Turn A...

A tak na serio - obawiam się na coś pokroju Age lub TRY (w try lubie designy ala MSV i walki ale cała reszta non comment).

Moja wymarzona seria na którą z chęcią bym czekał to 12 episodów Return of Johny Ridden od mistrzów szczegółów oraz loli - Ark Performance.  Tylko znając Sunrise według nich to by się nie sprzedawało - więc nawet by tego nie rozważali...


Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Lipiec 06, 2015, 15:46:18
Moją jedyną nadzieją jest to iż seria dożyje do swego imienia(żelazo i krew)i będzie dorosłą,mroczną oraz dającą do myślenia historią w stylu Zety.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: HeadshotDeluxe w Lipiec 06, 2015, 16:45:38
Mam nadzieje że po Age i G reco nie będą nam probówać udowodnić że da się upaść niżej... Też wolałbym jakąś cięższą fabułę. Nadal nie było Gundama w klimacie dark fantasy a tytuł i obrys jednostki jakoś mi się tak miło z nim kojarzy. 
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Lipiec 06, 2015, 17:41:47
Jak na razie nie robię sobie żadnych nadziei..

Nadal nie było Gundama w klimacie dark fantasy

Hmmm.. to by było nawet ciekawe.. choć lepiej by poszli w coś w stylu Full Metal Alchenist, bo Japończycy nie bez powodu zdefiniowali na nowo znaczenie High Fantasy.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Suavek w Lipiec 06, 2015, 21:56:19
Pół sukcesu, jeśli będzie to coś całkiem nowego i oryginalnego, a nie kolejny spinoff gunpli.

Kolejna część sukcesu, to jeśli docelowo seria będzie skierowana do starszego widza. To jest, jak na warunki japońskie. Serią na miarę 00 bym nie pogardził.

I w sumie jest szansa, że właśnie tak będzie. Obrazek jest dość "mroczny", więc nie sądzę, żeby była to powtórka AGE'a czy GBF. Te kable to wręcz mi się z jakimś evangelionem kojarzą.

Na tym etapie przyjmę wszystko, co nie będzie kolejną paradą małolatów. Już przy okazji oglądania GBF pisałem, że tam dało się to zdzierżyć właśnie z tego powodu, że seria sama siebie nie traktowała poważnie. Jeśli więc nowy Gundam ma powrócić do wojenek i dramatu, to niech nie robi tego w sposób pretensjonalny.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 09, 2015, 10:29:16
Coraz bardziej odsłaniają Mecha... Chyba będzie mocno uderzał w fantasy.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: trzycha w Lipiec 09, 2015, 12:58:13
Mi kojarzy się z Devil Gundamem tak jakoś.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Lipiec 12, 2015, 19:02:33
Ja podobnie jak Suavek chętnie zobaczyłbym serię na poziomie i w klimatach Gundam00. Ale póki Bandai nie zdecyduje,że targetem będzie starsza młodzież zamiast jak w przypadku Age i G-Reco dzieciaki to nici z sensownego gundama.
Chętnie też bym zobaczył ekranizację Char's Deleted Affair bądź Sentinel Gundam ale na te dwie pozycje raczej szanse są zerowe.

Lepiej by była też to seria 50odcinkowa by nie było powtórki z G-Reco. Gdzie tak naprawdę do końca nie widziałem głębszego sensu po co w ogóle ta seria powstała bo rozwój postaci i ich ukazanie,wydarzenia itd zostały tak marnie ukazane i nieraz w urywkach,że po dzisiaj nie mogę się zmóc by zmęczyć dwa ostatnie epy. Przy poprzednich ciągle miałem uczucie,że zamiast marnować czas przy tym niewypale mogłem oglądać coś ciekawszego...

Cóż wkrótce się okaże co tym razem spłodziły mecha mózgi z Sunrise i Bandai.

Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Lipiec 13, 2015, 10:56:05
Klimaty 00... drugi sezon i film... brrr podziękuje postoje.

Z cyklu łódź się łódź jak mówi bajka o łodzi: Serialowy F91 xD, bądź Crossbone xD.

Nie spodziewam się po tym nic ciekawego i podchodzę do tego obojętnie, wyjdzie, obejrzę i na tym się skończy. Na moje czeka nas kolejne alternatywne uniwersum, o którym zapomnimy za rok.


Na 50epowe serie nie ma co liczyć, teraz mamy sezony, czyli co najwyżej 26 epów. Zatem nic dłuższego nie zobaczmy, najwyżej będzie jakaś możliwość drugiego sezonu. Ale jak dotąd żaden drugi sezon jakiegokolwiek Gundama okazał się słabszy, albo jeszcze słabszy od sezonu numer 1 (Gundam 00 i GBF).
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Lipiec 13, 2015, 14:50:24
Skoro widać już praktycznie całego mobila,jak wrażenia Panowie?Jak dla mnie to połączenie AGE 1 Titus/Gundam 00/Gadessa /Valvrave/Epyon.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 13, 2015, 14:52:09
Za anorektyczny w tali ^^.

Niewiem czy to niebieskie za rękami to nie jest przypadkiem część plecaka (coś ala Dragony z Seeda)
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Lipiec 13, 2015, 15:03:45
Jako fana gunpli ta talia faktycznie mnie martwi(chociaż Tsugumori z Rycerzy Sidonii też nie należy do najgrubszych w pasie a trzyma się dobrze na półce):( A te niebieskie części za ręką mogą być generatorem tarczy rodem z F91 lub Victory.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Suavek w Lipiec 13, 2015, 15:17:55
Wstępnie design mi się podoba. Coś innego niż dotychczasowe klony RX. Zawsze to na plus. Aczkolwiek talia faktycznie dziwna.

Kolejny plus też, że na kolejne UC to nie wygląda.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Lipiec 13, 2015, 19:51:49
Design przywodzi mi ten z Gundam 00. Zostały dwa dni i mam nadzieję,że się miło zaskoczę tym co zaprezentują. Po ostatnich wpadkach z seriami liczę,że się ogarną i zaserwują anime o którym będzie można dyskutować z przyjemnością jeszcze długo po ostatnim epie.Tak było z Seed i po części 00. Choć na boom jaki zapanował na gundamy za czasów Seeda raczej nie ma już co liczyć.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Lipiec 14, 2015, 07:00:51
Czy tylko mi przypomina on NIE-Zete z miejscem w "brzusiu" na NIE-Core Fightera?
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Lipiec 14, 2015, 11:35:07
Bardzo fajny design 8)

Ta wąska talia w stylu serii Raptor z ZoE faktycznie trochę dziwna, ale nie na tyle by narzekać. Co najważniejsze myślę że jest już prawie na pewno będzie to seria mocno Sci-Fi i że przynajmniej od strony designu nie będą oszczędzać.

Co ciekawe przed G-Reco były plotki o serii nieco idącej w klimaty ZoE.. czyżby to było coś więcej niż plotki?
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 15, 2015, 04:22:08
Oglądając livestrema ( o dziwo dostępny z oficjalnym tłumaczeniem na angielski) powiem że podoba mi się design tak zwanego mięsa armatniego.  Ciekawa jest też jego historia. (tak spóźniłem się na większość streama więc tylko fragmenty), 
Co do Gundama nazywa sie on Barbatos - porzucony model po wojnie sprzed 300 lat. Uznany za uszkodzony? model był trzymany w magazynie CGS (czy jak sie oni tam nazwali). Po buncie dzieciaków niezadowolonych z szefostwa używają oni Gundama - dozbrajając go w wyposażenie z pokonanych przeciwników. ... 

Co do modeli. Zapowiedziane są już 2 HG na październik (data rozpoczęcia anime) oraz jeden w skali 1/100 (o dziwo nie podawali nigdzie oznaczenia MG pomimo posiadania przez niego szkieletu). Co do modelu... Nogi tragiczne nie w moim guście.

Jest już PV
https://youtu.be/IddxplDVGw8

PS. Rezro. Wąska talia bardziej kojarzy mi się z najnowszymi redisignami Mortar Headów... (no i ten cell shading i te szczegóły)
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Lipiec 15, 2015, 06:21:31
PVka za mną... i ... i  w sumie nic, nie wiem czy aakurat nowy Gundam ma pecha i trafił na moment gdy jestem wydrenowany z wszelakiego entuzjazmu, czy rzeczywiście nie trafiłem na nic ciekawego, całość od strony technicznej kojarzy mi się z kiepawymi przebrutalizowanymi OVAmi jakie recenzuje Sage w Anime Abandon.

PS.
Zapowiedzieli już NG 1/100.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: HeadshotDeluxe w Lipiec 15, 2015, 06:42:53
Po pierwszym PV mam wrażenie że ktoś uznał iż świetnym pomysłem będzie połączyć 00 i AW-X. Nie mówie że to złe rozwiązanie ale niczym nowym też nie zaskoczyli. Jeśli utrzymają poziom z 00 i poprawią to co spowodowało że AW-X odpuściłem z drgającą żyłką to szykuje się ciekawa seria.

Co do modelu - dziwne toto jakieś. Szkielet niby ma ale jakiś taki prosty i z biednie tłoczonymi szczegółami. Klockowaty się wydaje. za to z pancerzem już nawet ciekawie. Jeśli to NG to się postarali, jeśli MG no to mamy wpadkę roku.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 15, 2015, 07:27:16
Po pierwszym PV mam wrażenie że ktoś uznał iż świetnym pomysłem będzie połączyć 00 i AW-X. Nie mówie że to złe rozwiązanie ale niczym nowym też nie zaskoczyli. Jeśli utrzymają poziom z 00 i poprawią to co spowodowało że AW-X odpuściłem z drgającą żyłką to szykuje się ciekawa seria.

Co do modelu - dziwne toto jakieś. Szkielet niby ma ale jakiś taki prosty i z biednie tłoczonymi szczegółami. Klockowaty się wydaje. za to z pancerzem już nawet ciekawie. Jeśli to NG to się postarali, jeśli MG no to mamy wpadkę roku.
Na żadnych materiałach nie było znaku MG (tłumacz też nie nazwał tego MG tylko po prostu 1/100). Mnie bardziej ciekawi wygląd tego szkieletu od tyłu - bo szkice wyglądają obłędnie. Coś czuje że będzie to kolejny MS, który będzie wyglądał od tyłu (MG Turn X bardziej podoba mi się stojąc do mnie tyłem ^^ - ten cały inner frame widoczny ^^)
(http://3.bp.blogspot.com/-xZ05ATqcZMk/VaXZdjV9zYI/AAAAAAAJR_E/-Xx-YhEFIw0/s1600/Untitled-67.jpg)
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Lipiec 15, 2015, 08:19:38
powiem że podoba mi się design tak zwanego mięsa armatniego.

Faktycznie fajny..

porzucony model po wojnie sprzed 300 lat. Uznany za uszkodzony?

Nic dziwnego, w końcu to Gundam. Większość Gundamów to konstrukcje prototypowe więc i z zasady nigdy nie są do końca kompletne, a regularne wojsko ma pewnie lepsze rzeczy do roboty niż łatanie złomu.

PS. Rezro. Wąska talia bardziej kojarzy mi się z najnowszymi redisignami Mortar Headów... (no i ten cell shading i te szczegóły)

Tu przyznaję ci rację. Dzięki za info o tej serii, choć tak tylko dodam że miałem konkretnie na myśli Cyclopsa choć nie pamiętałem o konkretnie który model tu chodzi.

Po pierwszym PV mam wrażenie że ktoś uznał iż świetnym pomysłem będzie połączyć 00 i AW-X. Nie mówie że to złe rozwiązanie ale niczym nowym też nie zaskoczyli.

W chili obecnej stare dobre też jest dobre, bo akurat ostatnio serwowali nam głównie Shonen dla młodszych. Tak czy siak nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę ale widać jak seria ta może prowadzić do Turn-A.. zobaczymy.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Lipiec 15, 2015, 08:25:24
NIE-Zaku sa sliczne. Biore 3 sztuki odrazu i czkeam az wyjda wszystkie odmiany i NIE-Gouf wersje tego.

Quarity Scan - straszna teraz moda na te "szpilki" zamiast normalnych "butów clowna".
(http://4.bp.blogspot.com/-xwXhyYWxPi0/VaXVToTpYgI/AAAAAAAFlbY/DMDn_55WH7s/s1600/11701162_377414029122149_8536548644526178402_n.jpg)

Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 15, 2015, 08:39:36
powiem że podoba mi się design tak zwanego mięsa armatniego.

Faktycznie fajny..

porzucony model po wojnie sprzed 300 lat. Uznany za uszkodzony?

Nic dziwnego, w końcu to Gundam. Większość Gundamów to konstrukcje prototypowe więc i z zasady nigdy nie są do końca kompletne, a regularne wojsko ma pewnie lepsze rzeczy do roboty niż łatanie złomu.
1. chodziło mi nie tylko o MSy ale też o te kroczące mini tanki walczące z normalnymi czołgami - normanie miałem przebłyski z Venus Warsów i tamtych kombat bików;P

2. Ten złom służył do zasilania całej bazy CGS (stąd te wszystkie kable w zajawce i PV).
Kurde mam nadzieje że Bandai tgego nie spieprzy. Wiem że Gundamy są anty wojenne ale jak zrobią z głównego bochatera kolejnego moralizatora ala Jesus Yamato czy ten z 00 Gundama to się troszkę załamie.

PS. Czy jestem jedynym co sądzi, że w pewnym momencie starszy brat stanie się antagonistą?

PS2. @Ranalcus. Takiej jakości był stream - za późno się obudziłem aby pomyśleć o ripnięciu całego streama, bo przyznam byłem mile zaskoczony że Bandai zapewnił angielskiego tłumacza. Z wywiadu z twórcami fajnych szczegółów można było się dowiedzieć co do fabuły.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Lipiec 15, 2015, 08:56:42
Frankon - dzieki za info, ja dopiero dzisiaj to zauważyłem.

Czyli na czym sa te pozostałe MS skoro CHYBA tylko Gundam to "atomówka"? Elektyki? Diesel? I te małe Mecho-czołgi?

DAMN, Modele wyglądają słodko.
https://www.imageupload.co.uk/image/ZCcb (https://www.imageupload.co.uk/image/ZCcb)

(http://oi60.tinypic.com/nnpgkn.jpg)
Graze: state of the art MS built by the Gjallarhorn organization that monitors the world. Has an extensive option list for equipment and can thus adjust to the battlefield as needed. Weapons are called Rifle and Battle Axe

Crossbone Vanguard Zyje!
(http://oi62.tinypic.com/2mfy7ls.jpg)
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Lipiec 15, 2015, 12:01:03
Czyli na czym sa te pozostałe MS skoro CHYBA tylko Gundam to "atomówka"? Elektyki? Diesel? I te małe Mecho-czołgi?

Skąd te założenie? To że był używany do zasilania bazy nie znaczy że to jedyna atomówka. Te Nie-Zaku na Diesel na pewno też nie są, co najwyżej te małe.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 15, 2015, 12:24:54
(http://2.bp.blogspot.com/-0vn0Kn6uzhs/VaYmJmgdr5I/AAAAAAAJSJg/HPxct1VvXFY/s1600/11703284_1141153362567242_7564344022531896200_n.jpg)

Oni chyba przesadzają z tymi wszystkimi młotkami i lancami.... Te młotki złamałyby się przez samo ich machnięcie...

Offtop. Nic tak nie wkurza jak czekanie na paczke ^^

Szkoda że nie można TAK (http://2.bp.blogspot.com/-0vn0Kn6uzhs/VaYmJmgdr5I/AAAAAAAJSJg/HPxct1VvXFY/s1600/11703284_1141153362567242_7564344022531896200_n.jpg) śledzić w Polsce ^^ (znajac cudowną poczte polską dostarczą mi to dopiero w przyszłym tygodniu ^^)
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Lipiec 15, 2015, 12:42:17
Ten młotek wyglada BARDZO nienaturalnie jak z jakiejś Shonen mangi czy innego czegoś. Ale Designy sa sliczne, tylko ten "Ground NZ-666 z młotkiem" wyglada jak z "innej bajki". lance sa jeszcze ok ale nie ten młotek ktory jest chyba na wykałaczce montowany...

Frankon ja sam czekam na paczke 13.3kg o wartosci 48 888 yen

Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: HeadshotDeluxe w Lipiec 15, 2015, 12:44:17
Czyli na czym sa te pozostałe MS skoro CHYBA tylko Gundam to "atomówka"? Elektyki? Diesel? I te małe Mecho-czołgi?

Wyobraziłem sobie Gundama w dieslu :D
Na horyzoncie pojawia się obłok czarnego dymu
-It's... GUND... (reszta kwestii ginie w głośnym klekocie)

Wszystkie sceny walki zasnute ciemnym obłokiem a postaci próbują przekrzyczeć klekot :D


Offtop. Nic tak nie wkurza jak czekanie na paczke ^^

Chyba maja jakiś przestój znów. Do mnie nie dotarły jeszcze paczki z 19 czerwca a poschodziły już z 20-30
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 15, 2015, 12:47:25
Ten młotek wyglada BARDZO nienaturalnie jak z jakiejś Shonen mangi czy innego czegoś. Ale Designy sa sliczne, tylko ten "Ground NZ-666 z młotkiem" wyglada jak z "innej bajki". lance sa jeszcze ok ale nie ten młotek ktory jest chyba na wykałaczce montowany...

Frankon ja sam czekam na paczke 13.3kg o wartosci 48 888 yen
Moja malutka... tylko jeden HG....
Tylko czekam na nią już prawie 3 miechy (bo przegapiła jeden statek).

Co do modeli z zdjecia to pierwszy rzad po prawej... zdecydowany must have ^^

@Headshot.... Moja z kwietnia ^^;. Szkoda że nie mozna tak przejechać tych 20 km wejsc na statek i powiedziec. "Dawajcie tą paczkę!"

Ale przynajmniej miałem zabawe w wysledzeniu przesyłki mając tylko date wysłania ^^

Offtop: Gundam w dieslu...

Gundam Barbatos 4000 TDI, rocznik 231 (czy cos ), używany tylko do jazdy do kościoła przez emerytowanego pilota Gundama ^^. Okazja. Nadaje się także na awaryjny generator prądu dla małej wielkości bazy wojskowej ^^

Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Lipiec 15, 2015, 13:21:35
Czyli uzyli generatora z Gundama bo byl o X % potezniejszy niz standardowe dostepne albo byl JEDYNYM dostepnym?

Juz tyle prototypow modlei 1/144 i ten 1/100 (NIE MG), tylko boli mnie wyglad nog i stóp tego nowego Gundama, ale "otwartosc" konstrukcji i widoczne czesci sa ciekawym dodatkiem ktory troche "odchudza" design i pozwala na uzycie metalowych czesci w modelach.

Offtopic o "innych napedach"

RK-91 - Diesel
RK-92 - Turbina Gazowa
(http://pds.exblog.jp/pds/1/200602/03/64/d0027664_21434090.jpg)

Silniki V z Heavy gear
http://hgwiki.net/V-Engine

Ale tak to fakt ze Gundamy sa po 15-18 metrow a nie po te 3-4 metry.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Lipiec 15, 2015, 14:04:24
Po obejżeniu PV muszę powiedzieć iż dla mnie wygląda jakby Gundam 00(seria)miał nieślubne dziecko z Fang of the Sun Dougram z 1982.Nie wydaje osądów na temat seriali których nie obejrzałem więc poczekam aż seria się zakończy,ale jestem ostrożnym optymistą,bo w gruncie rzeczy to co widziałem do tej pory nie wygląda źle.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Luka w Lipiec 15, 2015, 14:16:17
Mnie tam PV nie powalił. Z tego co widać dalej będzie MUH UNDERSTANDING, a szkoda.

Designy nawet niezłe, ten grunt wygląda trochę na połączenie designów 00/AGE z Wingiem (visor). Fakt że główny Gundam będzie stale dozbrajany resztkami z walk otwiera drzwi na wiele wariantów modeli, które i tak nigdy nie ujrzą światła dziennego.

Nie chcę za bardzo osądzać serii bazując na 2-minutowym trailerze, na wszystko trzeba będzie poczekać te 3 miesiące.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Suavek w Lipiec 15, 2015, 14:40:44
https://youtu.be/y--SbNecHQI

Wygląda spoko. Fajny artstyle i ciekawe klimaty. Lekki powiew świeżości. Będę oglądał.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Lipiec 15, 2015, 15:40:14
Ale tak to fakt ze Gundamy sa po 15-18 metrow a nie po te 3-4 metry.

No właśnie. Nikt nie krytykuje alternatywnego napędu w ultra lekkich konstrukcjach, o takich zbudowanych po apokalipsie nie mówiąc (choć swoją drogą dziwi mnie w takim razie brak Jumperów?). No ale cześć maszyn ewidentnie jest bardziej zaawansowana. Po prostu mam nadzieje że nie przesadzą w tej kwestii.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Arcling w Lipiec 17, 2015, 13:03:25
Można już zmienić nazwę tematu na tytuł tej serii.


Design postaci prezentuje się średnio, ale same mechy całkiem niezłe. Gundam kojarzy się z 00, natomiast reszta trochę z Wing. Kto wie, może to będzie pierwsza dobra seria od czasu 00. Po tych Build Fighters, Age i Reconguista przydałoby się, aczkolwiek zbyt wygórowanych oczekiwań nie mam co do tej serii. Wygląda na to, że znowu to będzie seria typowo młodzieżowa. Powinni w końcu robić więcej dla "starych", w końcu społeczeństwo się starzeje, to i też potencjalnych młodych widzów ubywa.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 17, 2015, 13:09:16
Można już zmienić nazwę tematu na tytuł tej serii.


Design postaci prezentuje się średnio, ale same mechy całkiem niezłe. Gundam kojarzy się z 00, natomiast reszta trochę z Wing. Kto wie, może to będzie pierwsza dobra seria od czasu 00. Po tych Build Fighters, Age i Reconguista przydałoby się, aczkolwiek zbyt wygórowanych oczekiwań nie mam co do tej serii. Wygląda na to, że znowu to będzie seria typowo młodzieżowa. Powinni w końcu robić więcej dla "starych", w końcu społeczeństwo się starzeje, to i też potencjalnych młodych widzów ubywa.
Dla starszych to tylko OAVki...  (czyli reklamy za które się płaci chcąc obejrzeć :P)
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Arcling w Lipiec 17, 2015, 13:20:14
Nawet ich nie ma zbyt wiele. Origin bodajże ograniczy się wyłącznie do części wspomnieniowej, bez One Year War. No cóż, może "Sieroty ze Stalowymi Więziami" coś sobą zaprezentują :P Jak nie, to przynajmniej zaprezentują design maszyn.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 17, 2015, 13:29:33
Ja przez ostatnie dokonania Bandaia i Sunrisa w dziedzinie Gundama boje się obejrzeć Orgina...

Co do Iron Blood. Ponoć osoba odpowiedzialna za scenariusz nie spiepszyła ostatnio żadnej serii nad którą pracowała. Więc jakaś nadzieja jest.
Tytuł: Odp: Next G coming soon
Wiadomość wysłana przez: HeadshotDeluxe w Lipiec 18, 2015, 13:23:06
Jak mi przypomniałeś Origina to to naszły mnie wątpliwości... To siermiężne CGI i komediowy klimat...
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Lipiec 18, 2015, 14:28:45
Za chara i mecha design odpowiadają osoby maczające palce przy Gundam 00 więc jest dobrze. Główny gundam ujdzie choć żadnego efektu "wow wygląda mega" nie było. Może po czasie bardziej przekonam się do jego designu. Za to msy robiące za mięso armatnie wyglądają bardzo dobrze.Tutaj należą się brawa i liczę,że reszta maszyn również utrzyma taki poziom.

Wątek PMC na Marsie może być ciekawy o ile w dobry sposób nakreślą stosunki między Ziemią i Marsem i ich polityczno-wojskowe relacje.
Szkoda,że główny hero to kolejny dzieciak no ale pewnych rzeczy chyba nie da się przeskoczyć.Mam tylko nadzieję,że nie będzie tak nijaki jak Banagher i typek z G-Reco.

Cóż czekam do pierwszego epka i liczę,że dostaniemy solidną serię.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Arcling w Lipiec 18, 2015, 17:07:58
Powinni w końcu brać pod uwagę średni wiek widza i potencjalnego odbiorcy, a ten nie tylko w Japonii idzie w górę. Fajnie gdyby w końcu powstała seria z bohaterami 30+. Niestety, na obecny moment w takich seriach, już osoby po 20 roku mogą co najwyżej robić za mentorów :P Chociaż bohaterowie 00 trochę się starzeli, na końcu Lockon miał bodajże nieco ponad 30. Pozostaje mieć nadzieję, że dzieciak nie będzie zbytnio irytujący. Oby też konflikt Ziemia-Mars był lepiej przedstawiony niż w takim Age.

Jak mi przypomniałeś Origina to to naszły mnie wątpliwości... To siermiężne CGI i komediowy klimat...

Elementy komediowe były też w oryginale, nawet pierwsze anime trochę ich miało, chociaż w Origin trudno uznać część z nich za udane czy dobrze dopasowane. Co do CGI, to pełna zgoda.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 22, 2015, 17:04:24
Czasami Deacy przydaje sie do czegoś (poza opóźnianiem tłumaczenia mang ^^)
Przetłumaczył pełne materiały.

http://www.zeonic-republic.net/?page_id=3486

Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Sierpień 22, 2015, 06:27:11
Nowa PVka https://www.youtube.com/watch?t=156&v=35YT5GOHSdY

Z  krótką charakterystyką głównych postaci. Takie Sausage fest.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Sierpień 22, 2015, 09:15:47
Nowa PVka https://www.youtube.com/watch?t=156&v=35YT5GOHSdY

Z  krótką charakterystyką głównych postaci. Takie Sausage fest.
Podobieństwa do Fang of the Sun Dougram tylko się pogłębiają.Cóż,w przeciwieństwie do wszystkich ja jestem podekscytowany.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Wrzesień 27, 2015, 19:51:42
Pojawiła się nowa reklama nadchodzącego anime:
https://youtu.be/CdOze_8MJHw

Prawie nic nowego oprócz krótkiego urywku z tą babką,co pewnie będzie odgrywać jakąś znaczną rolę.
Swoją drogą premiera już 4października. Szybko to zleciało,mam nadzieję,że sam serial nie zawiedzie. Byle do następnej niedzieli.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Wrzesień 30, 2015, 16:24:35
Udało mi się potwierdzić:
Mobile Suit Gundam G-Tekketsu bedzie oficjalnie i legalnie streamowany przez Daisuki w naszym kraju(niestety polskich napisów brak).
Źródło to oficjalny Tweeter firmy.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Październik 01, 2015, 10:07:04
Bardzo fajnie,że Daisuki nie robi blokady dla PL na ten serial.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Październik 04, 2015, 12:33:49
Bardzo fajny pierwszy odcinek. Oby nie skończył jak G Reco....

No i cudowne u Daisuki ---- low speed connection cannot connect.....
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Październik 04, 2015, 12:39:35
Pierwszy odcinek mi osobiście się podobał.Szczęka mi nie opadła,ale było solidnie.Twórcy zachowali balans pomiędzy budowaniem świata,przedstawieniem postaci i akcją.
Jedna rzecz:mam nadzieję że Kudelia Aina Bernstein zmieni się w trakcie akcji(podoba mi się jej design)z bezradnej księżniczki którą trzeba chronić w kogoś kto potrafi o siebie zadbać.Nie chcę kolejnej Mariny.
A jeżeli chodzi o stream na Daisuki to ja nie miałem żadnych problemów.Działał spoko,choć nie mogłem wybrać 720p :(
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Październik 04, 2015, 23:39:18
Faktycznie nie ma fajerwerków ale odcinek jest solidny, a nawet bardziej niż solidny. Wbrew pozorom daje to spore nadzieje na przyszłość bo pokazuje że twórcy traktują na serio tą serię a nie idą linią najniższego oporu. Powiem wprost że od dawna czekałem właśnie na taką serię i balans wręcz jest idealny. Kto wie? Może utrzyma się do końca, ale w przeciwieństwie do G Reco zdecydowanie zaczęto z wysokiej nuty i nie muszę się do serii przekonywać.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Październik 06, 2015, 19:18:06
Spoko epek,zakończony tradycyjnym gundamowym motywem.
Bohaterowie póki co niezbyt grzeszą charyzmą ale to pierwszy ep więc cudów nie oczekiwałem. Muzyka fajna, od strony graficznej też nie mam się do czego doczepić. Design bohaterów ok,najbardziej na plus główna heroina, walki mechów też nieźle animowane, świat w miarę fajnie nakreślony. Jestem miło zaskoczony bo podchodziłem dość neutralnie do tej serii ale widzę,że są zadatki na solidne gundam show.
Przynajmniej nie czułem się,że marnuję swój czas jak było w przypadku G-Reco.
A ten McGillis Fareed kojarzy mi się troszkę z Treizem albo Zechsem z Gundam Wing ciekawe czy odegra podobną rolę jak ci wymienieni bohaterowie z Winga.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Październik 11, 2015, 16:58:13
Po drugim odcinku. Nasuwa się myśl...

BANDAI NIE SPIEPRZ TEGO ^^
Nasuwa mi się coraz bardziej skojarzenia ala Fang of the Sun.  Zapowiada sę najlepsza seria Gundama od czasu.... Kurde już niepamiętam któa ostatnia była dobra. Koniec z landyrnkowymi Gundamami co się świecą jak choinki. Mam nadzieje że główny bohater nie zostanie zbyt prędko przekabacony przez Marsjańską księżniczke (swoją drogą spodziewałem się że postać jej będzie dużo gorsza). Czekam na 3ci odcinek i zastanawiam się ile hektolitrów krwii poleci tym razem ^
PS. Wygoglójcie sobie Tekketsu Kinnotai.
Zaczynam powoli rozumieć japończyków... albo mi się tak wydaje.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: HeadshotDeluxe w Październik 12, 2015, 14:31:35
BANDAI NIE SPIEPRZ TEGO ^^

Bandai nie schrzani bo już kleci nowe modele ale Sunrise jeszcze może ;]
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Październik 12, 2015, 14:34:54
Po dwóch odcinkach, mam takie samo zdanie jak po obejrzeniu PVki czyli "meh" generalnie bije mi po oczach generyczna animacja, co po wyróżniającym się pod tym względem G-Reco, jest jeszcze bardziej wyraziste, fabularnie nie mam co oceniać o seria nie jeszcze nie zaczęła, ale na moje będziemy mieć solidną serię bez większych ambicji, ot trzymanie się sprawdzonych motywów i nic więcej i to chyba dobrze, bo przyjmując że seria będzie mieć 25 epów, nie ma co liczyć na więcej. Postacie z kolei to już zupełnie nic ciekawego, za wyjątkiem irytującej Releny 2.0 i kolejnego skrzywdzonego przez los twardego dzieciaka, który w rzeczywistości jest łagodny i szczery.

Cytuj
Zapowiada sę najlepsza seria Gundama od czasu.... Kurde już niepamiętam któa ostatnia była dobra.
Hmm, ostatnia godna polecenia seria TV to Turn A :P.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Październik 12, 2015, 16:56:53
BANDAI NIE SPIEPRZ TEGO ^^

Bandai nie schrzani bo już kleci nowe modele ale Sunrise jeszcze może ;]
Gusion'a to chyba jakis fanatyk gaogaigara zaprojektował. Ten młot nie ma sensu. Ale poczekajmy do jego pojawienia się w anime. Narazie Bandai sprzedał mi Barbatosa (wylądował w PW) zobaczymy jak z resztą linii.

Cytat: Broken
Hmm, ostatnia godna polecenia seria TV to Turn A (http://www.msgundam.pl/Smileys/DarkB/tongue.gif).
I co sie dziwić że nie pamiętam... ile to lat było.

PS. G reco nie mial też może mega jakości animacji. Tylko świat G-Reco żył a nie był powojennym Marsem.

PS2. Z Orgi będzie genialny antagonista... Po dwuch odcinkach wyglada mi on jak Griffith a Mikazuki jak Gutts ^^.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Październik 12, 2015, 17:51:55
Cytuj
PS. G reco nie mial też może mega jakości animacji. Tylko świat G-Reco żył a nie był powojennym Marsem.
Chodzi mi w zasadzie nie o jakość czy koloryt, ale o sam styl animacji, który odstaje od  innych animewanych produkcji ze swojego okresu, a nowa seria wygląda jak inne serie anime.

Cytuj
PS2. Z Orgi będzie genialny antagonista... Po dwuch odcinkach wyglada mi on jak Griffith a Mikazuki jak Gutts ^^.
Nie wiem, dla mnie tam każdy jest większym bucem od drugiego, nie zdziwię się jak głównym złym koniec końców okaże się ten z żelowanym loczkiem.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Październik 12, 2015, 17:58:59
Po dwóch odcinkach muszę powiedzieć że mi się to podoba.Zawsze lubiłem opowieści o ludziach w beznadziejnych sytuacjach.Umieszczenie akcji na Marsie zabiera bohaterom możliwość wycofania się,to jest ich ostatni bastion,stąd mogą iść jedynie naprzód.
Trochę przypomina mi to serię pana Takahashiego.Każda kolejna minuta szepcze do mnie:Dougram.
Jeżeli chodzi o animacje to zdarzają się klisze narysowane odrobinę gorzej,jednak to nic co odebrało mi radość z seansu.
Jednak co dla mnie jest najbardziej imponujące to fakt że mechy mają masę,nie są plastikowymi modelami które łamią prawa fizyki(jeżeli nie wiecie o czym mówię to obejżyjcie "Majestic Prince" a następnie "End of Evangelion" czy "Mobile Suit Gundam Unicorn").Kiedy Barbatos macha bronią czy uderza nią w ziemię,czuć wyzwoloną masę i energię.Tumany kurzu podnoszące się podczas walk MS-ów jedynie dodają do ogólnego efektu obcowania z maszynami stworzonymi do destrukcji.
Dalej nie jest idealnie,ale z tego sezonu to zdecydowanie mój ulubiony serial.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Październik 12, 2015, 18:01:21
Jednak co dla mnie jest najbardziej imponujące to fakt że mechy mają masę,nie są plastikowymi modelami które łamią prawa fizyki(jeżeli nie wiecie o czym mówię to obejżyjcie "Majestic Prince" a następnie "End of Evangelion" czy "Mobile Suit Gundam Unicorn").Kiedy Barbatos macha bronią czy uderza nią w ziemię,czuć wyzwoloną masę i energię.Tumany kurzu podnoszące się podczas walk MS-ów jedynie dodają do ogólnego efektu obcowania z maszynami stworzonymi do destrukcji.
No ja mam mieszane uczucia do fizyki. Ta halabarda? powinna się dawno połamać po takich ciosach.
A jeszcze ten młot tego nowego Gundama....
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Październik 12, 2015, 18:06:58
No ja mam mieszane uczucia do fizyki. Ta halabarda? powinna się dawno połamać po takich ciosach.
A jeszcze ten młot tego nowego Gundama....
Ok...Ok...Tu mnie masz :( Nie jest doskonale,ale i tak jest lepiej niż w większości mechów.Cóż,to dalej jest serial który ma sprzedać fajnie wyglądające zabawki lub modele.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Październik 12, 2015, 23:59:15
Zapowiada sę najlepsza seria Gundama od czasu.... Kurde już niepamiętam któa ostatnia była dobra.

Zgadza się, jest szansa na Gundama jakim ten powinien być od dawna.. ale jak na razie tylko szansa.

Mam nadzieje że główny bohater nie zostanie zbyt prędko przekabacony przez Marsjańską księżniczke (swoją drogą spodziewałem się że postać jej będzie dużo gorsza).

Wydaje mi się że idą na odwrót i to raczej ona zejdzie z piedestału.

PS. Wygoglójcie sobie Tekketsu Kinnotai.
Zaczynam powoli rozumieć japończyków... albo mi się tak wydaje.

Ale wiesz że nawet w bitwie Warszawskiej dzieci też trzymały karabiny? To nie przypadłość Japończyków ale wojny totalnej. Po prostu Japończycy jako naród z militarnymi tradycjami i widomą przeszłością kładą nacisk na edukację dzieci w tym zakresie zamiast mamić ich FPS'ami z jednej czy infantylnym szrotem z drugiej.

Hmm, ostatnia godna polecenia seria TV to Turn A :P .

Zgadza się! A i by nie tworzyć nadmiernych wątków to zgadzam się z powściągliwością.

Po dwóch odcinkach muszę powiedzieć że mi się to podoba.Zawsze lubiłem opowieści o ludziach w beznadziejnych sytuacjach.Umieszczenie akcji na Marsie zabiera bohaterom możliwość wycofania się,to jest ich ostatni bastion,stąd mogą iść jedynie naprzód.

A jak ja nie lubię takiego stylu to mi tu nie przeszkadza.. więc jest dobrany dobrze!

Jednak co dla mnie jest najbardziej imponujące to fakt że mechy mają masę,nie są plastikowymi modelami które łamią prawa fizyki

Można by o tym dyskutować ale wiem do czego zmierzasz i się zgadzam, ale:

jeżeli nie wiecie o czym mówię to obejżyjcie "Majestic Prince"

Zważywszy na znaczny udział technologii obcych i kosmosu mi to nie przeszkadzało, ale w przypadku innych masowych serii się jak najbardziej zgadzam.

I na koniec parę uwag: Podoba mi się że Gundam nadgonił z kilkoma motywami bo po dziś jest to (w sensie bardzo ogólnym) jedno z najbardziej wiarygodnych anime i chciałbym by tak zostało. Twórcy mieli dobry pomysł z przerobionym kokpitem, dzięki czemu nie musiałem pytać się o to gdzie podziały się bajeranckie kokpity z UC. Poza podobały mi się inne detale, no cóż.. dalej trzymam kciuki!
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Październik 19, 2015, 13:11:31
Po trzecim odcinku:

Czyli masz protagonista jest psychopatą? No cóż.. ma to sens, choć niepokoi mnie trochę w którą stronę to pójdzie zważywszy na swoisty zaciesz czegoś co chociaż jedna osoba powinna uznać za niepokojące. Tak wiem że to de facto najemnicy ale nawet tam (mam nadzieję że są co do tego jakieś plany). A tak poza tym to kolejny solidny odcinek podsumowujący zawiązanie serii.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: HeadshotDeluxe w Październik 19, 2015, 20:21:49
Myślałem ze G-Reco jest dziwne pod względem postaci ale jak widzę głównego bohatera socjopatę i romansik niczym z niszowej haremówki to zaczynam wątpić.
Po nowym odcinku nadal ciężko cokolwiek powiedzieć. Fabuła strasznie siermiężnie się rozwija i mam wrażenie że na siłę ten początek przedłużają. Pierwsze 3 odcinki spokojnie można było zmieścić w 2 a wszystko wskazuje że kolejny będzie podobny.
Każdy odcinek ma bardzo podobny schemat - troszkę akcji, pogadajmy... długooo... coś zabawnego, pogadajmy jeszcze dłużej, szybka walka i koniec.

Propozycje - wyrżnąć romansik bo Mika się do tego nie nadaje i przyspieszyć akcje.

Ale mimo wad nadal najlepsza seria od 00 (UC jako OVA nie liczę)
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Październik 26, 2015, 15:46:23
EP 4 za mną, fajne nawiązanie do UC z mapą świata. Reszta poprawna ni mniej ni więcej, ale tak bezpłóciowych postaci.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Październik 26, 2015, 18:08:14
Kolejny epek za mną.
W poprzednim mieliśmy mały przewrót w dotychczasowych strukturach tego CGS i troszkę rozlanej krwii więc pora na spokojniejszy odcinek. Który wyszedł bardzo spoko. Miło było zobaczyć,że Mika nie jest do końca zimnym skurczybykiem i aspołecznym typkiem rodem Heero. Wypad na plantację kukurydzy i wzięcie ze sobą Kudeli był spoko sprawą.
Dziewczyna troszkę odreagowała stres związany z całym tym zamieszaniem wokół jej osoby,a przy tym miała okazję zobaczyć jak żyją przeciętni mieszkańcy marsa i dowiedzieć się troszkę więcej o tzw "human debris".
Swoją drogą laska jest póki co moją ulubioną postacią z anime. Fajnie się ogląda jej zderzenie poglądów z rzeczywistością i to jak stara się dostosować do nowej sytuacji, a przy tym ma troszkę obawy czy nadal jest wierna swoim ideałom i przekonaniom.
Widać,że nie będzie to kolejna Reelena czy choćby Marina.

Fajnie wyszło też spotkanie przyszłych rywali czyli McGillisa i Miki. Choć kto wie,może pod koniec serii będą walczyć w imię podobnej sprawy albo w obronie Kudeli. Widać,że On i jego partner to straszni służbiści i honorowi ludzie, co jest bardzo nie na rękę Coralowi,którego jednostkę akurat sprawdzają.
Jeszcze jest kwestia tego cwaniaka Toto. Ciekawe kiedy się chłopaki skapną,że gościowi nie ma co ufać i lepiej by było się go pozbyć by nie robić sobie kłopotów.A z rozmowy telefonicznej Toto z jakimś typem wnioskuję,że wkrótce Tekkadan będzie miał kolejną okazję do wykazania się w boju.

Od strony graficznej jest nadal świetnie, fakt zdarzają się gorzej narysowane klatki czy choćby postacie z dalszych planów ale ogólnie przyjemnie się to ogląda. Tak samo op/ed wyszedł ekipie nieźle. Muzyka wpada w ucho i pasuje do tego co widzimy na ekranie.

Póki co wychodzi na to,że mamy najlepszą serię od czasów Gundam 00. Build Fighters było świetne z genialnym "fun factor" ale jednak czekałem też na bardziej "poważne" podejście do tematu gundam.
Cóż byle do następnego odcinka.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Październik 26, 2015, 20:35:33
Ja zgadzam się z Palidorem.
Jedna rzecz która budzi kontrowersje to fakt iż seria prezentuje konflikt:źli dorośli kontra dobre dzieci.I muszę powiedzieć że nie zgadzam się z tym ani trochę.Tekkadan to nie są całkowicie miłe,dobre dzieciaki(zamordowali swoich poprzednich pracodawców).Prezentują legendarną gundamową skalę szarości.
A co do gallahornu to tu również jest szaro.Z jednej strony mamy skorumpowanego podstarzałego cwaniaczka a z drugiej młodych honorowych,miłych,kulturalnych oficerów wykonujących swoją pracę(blondyn zaoferował opiekę medyczną Ciasteczku i Krakersowi).
Animacja faktycznie niedomaga na planach ogólnych,ale musimy zwrócić uwagę na fakt iż to seria tv z ciaśniejszym grafikiem i mniejszym budżetem niż taki Unicorn czy Origin.Jednak gdzie technikalia nie są doskonałe sytuację ratuje choreografia i język designu.
Aspektem tego anime który absolutnie kocham to podejście IBO do cyber new type.Tutaj nawet wizualnie można określić jak bolesny i ryzykowny jest to zabieg(jak to możliwe że te kolce na plecach nie przeszkadzają im w siedzeniu czy noszeniu kurtek).Jednak fakt który przykuł moją uwagę to brak jakiejkolwiek ideologii stojącej za procedurą.Jest to kolejny element budujący obraz świata w którym desperacja sięgnęła poziomu gdzie ludzię używają swych ciał jako narzędzi do przetrwania.
A epizod 4 przywołał mi wspomnienia ,,Turn A".Położenie większego nacisku na ekonomię i życie codzienne marsjan(śmieszne ceny skuputowarów rolnych,pauperyzacja,hiper inflacja).Jak dla mnie był to odcinek na złapanie oddechu przed wylotem w kosmos.

I pierwszy sezon ,,Build Fighters" był absolutnie genialny i będę walczył o jego reputację.Był to poprostu inny rodzaj bycia super niż regularny gumdam.BF był bardziej listem miłosnym od fanów(taka ilość i głębokość nawiązań wskazuje że robili to ludzie którzy kochają gundama) dla fanów.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Październik 26, 2015, 21:36:35
EP 4 za mną, fajne nawiązanie do UC z mapą świata.

Nie ma to jak absurdalna geopolityka w anime..

Miło było zobaczyć,że Mika nie jest do końca zimnym skurczybykiem i aspołecznym typkiem rodem Heero.

Psychopaci nie mają i nie rozumieją emocji, ale nie oznacza to że są aspołeczni bo zasady znają. Od tego drugiego są socjopaci, którzy co ciekawe działają najczęściej pod wpływem emocji nie mają jednak zrozumienia norm społecznych.

Co do reszty się zgadzam..

Jedna rzecz która budzi kontrowersje to fakt iż seria prezentuje konflikt:źli dorośli kontra dobre dzieci.I muszę powiedzieć że nie zgadzam się z tym ani trochę.

To tylko jedna z kontrowersji (jak np. protagonista psychopata) i mam nadzieję że zaadresowana bo jak na razie to wygląda mi to na otwieranie furtek do późniejszych komentarzy. Fakt jest taki że dzieci są bardzo często nie tyle dobre co naiwne, a dorośli nie tyle źli co pragmatyczni.

Dla przykładu (choć nie wiem czy faktycznie tak to wyjdzie w serii) jestem w stanie wyjaśnić ci motywację tej nadchodzącej zdrady: Koleś został w bazie mimo że nie zgadza się z tym co się stało.. oznacza to więc że nie ma dokąd pójść. Równocześnie zdaje on sobie sprawę że naiwni młodzi piszą się na coś co ich przerasta i wszyscy nie długo zginą.. co tylko potwierdza że nie ma dokąd pójść. Wyszedł on więc z założenia że skoro i tak wszyscy będą wkrótce martwi to przynajmniej on może się ocalić i uwolnić sprzedając i tak przegraną sprawę (to właśnie "szarość"). Tu muszę zauważyć że serii naprawę udało się przemycić te sugestie i tylko mamy kreskówkowego złoczyńcę na wierzchu.

Tekkadan to nie są całkowicie miłe,dobre dzieciaki(zamordowali swoich poprzednich pracodawców).Prezentują legendarną gundamową skalę szarości.

Jeśli tak to zaburzoną.. bo jak dla mnie to kryminaliści i dzieci wojny. Co prawda działają oni pod wpływem sytuacji i często są miłymi ludźmi w obejściu, ale faktem jednak jest że zdecydowali się kontynuować brudny biznes. Zasadniczo to nie bez powodu niektórzy podejrzewają już Orgę o zostanie złoczyńcą.

A co do gallahornu to tu również jest szaro.Z jednej strony mamy skorumpowanego podstarzałego cwaniaczka a z drugiej młodych honorowych,miłych,kulturalnych oficerów wykonujących swoją pracę(blondyn zaoferował opiekę medyczną Ciasteczku i Krakersowi).

Nie tak działa szarość.. choć o czym często się zapomina życie nie jest wcale szare tylko ma różne odcienie.

Jednak fakt który przykuł moją uwagę to brak jakiejkolwiek ideologii stojącej za procedurą.Jest to kolejny element budujący obraz świata w którym desperacja sięgnęła poziomu gdzie ludzię używają swych ciał jako narzędzi do przetrwania.

Wybacz ale nie kumam cię? Ludzie by to robili w każdym świecie, bo nie każdy przykłada jakąkolwiek ideologię do swojego ciała a biznes to biznes.

(śmieszne ceny skuputowarów rolnych,pauperyzacja,hiper inflacja)

Nie jestem pewny czy rozumiesz te pojęcia i ekonomię.. ceny nie są śmieszne, po prostu cena detaliczna rzadko pokrywa się z hurtową a Kudelia jako osoba chowana pod kloszem tego nie wiedziała. Nie można też mówić o pauperyzacji w sytuacji w której ludzie są już biedni, choć niektórzy biorą za nią nawet wzrost stopy życiowej (a pro po sytuacji w Polsce). Poza tym gdzie ty widzisz hiperinflację? Ta będzie za cztery lata tutaj, ale nie widzę przesłanek do niej w tej serii.

I pierwszy sezon ,,Build Fighters" był absolutnie genialny i będę walczył o jego reputację.

Daleki byłbym od takich opinii, ale przynajmniej coś oferował co niestety nie było mocną stroną marki już od jakiegoś czasu.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Październik 26, 2015, 22:12:54
Jednak fakt który przykuł moją uwagę to brak jakiejkolwiek ideologii stojącej za procedurą.Jest to kolejny element budujący obraz świata w którym desperacja sięgnęła poziomu gdzie ludzię używają swych ciał jako narzędzi do przetrwania.

Wybacz ale nie kumam cię? Ludzie by to robili w każdym świecie, bo nie każdy przykłada jakąkolwiek ideologię do swojego ciała a biznes to biznes.

W prawie każdym innym gundamowym uniwersum new typy są owocem ideologi,a ich cyber odpowiedniki wypaczenia tej teorii.Zawsze jest to konflikt na tle rasowym i ideologicznym.Nie jest to pragmatyzm dzieci wojny zarabiających na życie a szukanie ,,zrozumienia bez nieporozumień" przez często zindoktrynowanych politycznie nastolatków.

(śmieszne ceny skuputowarów rolnych,pauperyzacja,hiper inflacja)
Nie jestem pewny czy rozumiesz te pojęcia i ekonomię.. ceny nie są śmieszne, po prostu cena detaliczna rzadko pokrywa się z hurtową a Kudelia jako osoba chowana pod kloszem tego nie wiedziała. Nie można też mówić o pauperyzacji w sytuacji w której ludzie są już biedni, choć niektórzy biorą za nią nawet wzrost stopy życiowej (a pro po sytuacji w Polsce). Poza tym gdzie ty widzisz hiperinflację? Ta będzie za cztery lata tutaj, ale nie widzę przesłanek do niej w tej serii.

Proszę bez osobistych przytyków.Rozumiem te pojęcia i ekonomię.Ja nie mówiłem że pauperyzacja postępuje w momęcie trwania akcji anime.Społeczeństwo marsa jest już biedne co do tego nie ma wątpliwości.Czyli proces już zaszedł,co wskazuje na to że istniał.
Co do cen skupu to za bardzo skupił się Pan na reakcji Kudeli a za mało na tym co powiedział Mika,otóż wspomniał iż pani Sakura nie jest w stanie się utrzymać z roli i musi szukać pomocy u Tekkendanu.Czyli ceny skupu towaru nie są za wysokie skoro uprawa nie przynosi zysku.
A teraz czas na hiperinflację.Wszystkie sceny z Marsa w IBO przypominają mi obrazki z Republiki Weimarskiej przed dojściem Hitlera do władzy.Absolutna bieda na ulicach,gigantyczna przepaść pomiędzy możnymi i biednymi.A przypominam że w niemczech w tamtych czasach inflacja przekroczyła 1000%.

Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Październik 26, 2015, 22:54:32
W prawie każdym innym gundamowym uniwersum new typy są owocem ideologi,a ich cyber odpowiedniki wypaczenia tej teorii.Zawsze jest to konflikt na tle rasowym i ideologicznym.Nie jest to pragmatyzm dzieci wojny zarabiających na życie a szukanie ,,zrozumienia bez nieporozumień" przez często zindoktrynowanych politycznie nastolatków.

A.. ok. Choć decyzja Orgi o kontynuacji niebezpiecznego biznesu i wsparciu rebelii planowanej przez Kudelię niekoniecznie uznałbym za pragmatyzm.. w zasadzie jest to krótkowzroczna i ryzykowna gra.. albo coś planowanego z premedytacją? Jak dla mnie mogli by opylić sprzęt (co jak wiemy robią) i przejść na uczciwy biznes, albo sfinansować przeprowadzkę.

Ja nie mówiłem że pauperyzacja postępuje w momęcie trwania akcji anime.Społeczeństwo marsa jest już biedne co do tego nie ma wątpliwości.Czyli proces już zaszedł,co wskazuje na to że istniał.

Niekoniecznie.. równie dobrze może być to skutek przesiedlania biedoty, bądź pogoni za lepszym życiem która skończyła się zderzeniem z rzeczywistością. Problem w tym że w trakcie kolonizacji startuje się zazwyczaj z najniższej belki a do pauperyzacji wymagany jest już jakiś poziom społeczny. Ja tam nie widzę oznak pauperyzacji jak porzucone zabudowania itd.

Co do cen skupu to za bardzo skupił się Pan na reakcji Kudeli a za mało na tym co powiedział Mika,otóż wspomniał iż pani Sakura nie jest w stanie się utrzymać z roli i musi szukać pomocy u Tekkendanu. Czyli ceny skupu towaru nie są za wysokie skoro uprawa nie przynosi zysku.

Oczywiście, ale nie oznacza to że była w stanie się utrzymać na starcie. Czasem już tak jest że biznes nie wypala, ale nic nie wskazuje że przyczyną tego były wahania gospodarcze.

A teraz czas na hiperinflację.Wszystkie sceny z Marsa w IBO przypominają mi obrazki z Republiki Weimarskiej przed dojściem Hitlera do władzy.Absolutna bieda na ulicach,gigantyczna przepaść pomiędzy możnymi i biednymi.A przypominam że w niemczech w tamtych czasach inflacja przekroczyła 1000%.

W sposób wyraźny skaczesz w konkluzji, bo rozwarstwienie społeczne nie musi wcale być skutkiem hiperinflacji. W swoim stwierdzeniu pomijasz szereg aspektów jak choćby fakt że po I WŚ większość ludzi była zwolniona ze służby wojskowej i nie miała do czego wrócić bowiem zniszczenia i zaniedbanie będące skutkiem wojny zrujnowały gospodarkę. Tu nie mamy żadnych oznak konfliktu poprzedzającego to co się dzieje. Co więcej Niemiecka hiperinflacja i bieda była skutkiem fatalnej decyzji Brytyjczyków o reparacji wojennych co zresztą w konsekwencji przyczyniło się do wzrostu napięć. Tu mamy ewidentnie do czynienia z starą władzę i dość stabilną sytuacją gospodarczą.. aczkolwiek strasznymi warunkami życia na prowincji.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Październik 26, 2015, 23:12:37
Żadnej wojny poprzedzającej?Cały ten świat został stworzony przez Calamity War,czego skutki odczuwają nasi ,,bohaterowie".Tylko że tutaj zamiast weteranów skutki odczuwają najbardziej dzieci.Nie mają gdzie pójść bo nie ma szkół(Mika jest analfabetą).
Reparacje?Wspominano iż ziemia używa marsa jako gigantycznego rezerwuaru zasobów.Może nie wyprowadzają pieniędzy ale robią to z innymi dobrami.
A co do życia na prowincji.Te głodne dzieci umierały na ulicach dużego miasta.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Październik 26, 2015, 23:59:57
Żadnej wojny poprzedzającej?Cały ten świat został stworzony przez Calamity War

Która miała miejsce kilkaset lat temu..

czego skutki odczuwają nasi ,,bohaterowie".Tylko że tutaj zamiast weteranów skutki odczuwają najbardziej dzieci.Nie mają gdzie pójść bo nie ma szkół(Mika jest analfabetą).

Znowu.. są to skutki pokoleniowe, nie zaś zmieniające cokolwiek za życia bohaterów.

Reparacje?Wspominano iż ziemia używa marsa jako gigantycznego rezerwuaru zasobów.

Bez znaczenia.. nasi bohaterowie nie są górnikami, ani tym bardziej przemysłowcami. Przeciętny Kowalski ma zaś niewielki użytek z zasobów bez wsparcia przemysłu.

Może nie wyprowadzają pieniędzy ale robią to z innymi dobrami.

Dlatego ma miejsce ruch autonomiczny..

A co do życia na prowincji.Te głodne dzieci umierały na ulicach dużego miasta.

Jak i robią to dzisiaj.. ale znowu.. nic nie wskazuje na nagłe załamanie się sytuacji gospodarczej a na przewlekłość tego problemu, co i tak podważa twoje stanowisko.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Kocurek1944 w Październik 27, 2015, 05:34:07
1.Nie istotne czy przeciętny Kowalski ma niewielki użytek z samych zasobów.Złodziejska gospodarka zawsze odbija się na szarym obywatelu.Ziemia odbiera zasoby które mogły być sprzedane na wolnym rynku.Sutuacja ZSRR i demoludów potwierdza że taki sposób pozyskiwania materiałów ma bezpośredni wpływ na życie ludzi.
2.Czy ja kiedykolwiek mówiłem o nagłym krachu?Wszystkie pojęcia o których mówiłem są procesami które trwają(czsami nawet dekady).Nigdy nie mówiłem że to dzieje się tu i teraz.Od początku wskazywałem że bohaterowie żyją w świecie który jest zepsuty i ma fatalną gospodarkę od urodzenia.
3.Co do braku opuszczonych budynków.Przyjrzał bym się miasteczku z którego pochodzi sklepikarka/zaopatrzeniowiec.Nie wyglądało ono na zbyt żywe miejsce.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Październik 27, 2015, 11:57:09
1.Nie istotne czy przeciętny Kowalski ma niewielki użytek z samych zasobów.

Czy mam to nawet komentować? To kluczowa różnica! To właśnie ten czynnik który rozróżnia kraje pierwszego i trzeciego świata! Kraje trzeciego świata nie są w stanie wykorzystać swoich zasobów, dlatego są biedne mimo ich posiadania i sprzedaży.

Złodziejska gospodarka zawsze odbija się na szarym obywatelu.

Mylisz gospodarkę rabunkową (marnującą zasoby) ze złodziejską (okradającą pracownika), a to jak różnica między zamkiem królewskim a w drzwiach.

Ziemia odbiera zasoby które mogły być sprzedane na wolnym rynku.

Tak na dobrą sprawę to nie wiemy czy tak jest.. gospodarka rabunkowa działa również na wolnym rynku. Bardzo łatwo obwinić jest kogoś gdy nie zna się przyczyn.

Sutuacja ZSRR i demoludów potwierdza że taki sposób pozyskiwania materiałów ma bezpośredni wpływ na życie ludzi.

No bo oczywiście nie było innych czynników jak blokada gospodarcza, technologiczna i światopoglądowa? Główna relacja jaka tu występuje (również w krajach trzeciego świata) to fakt że dyktatura utrzymuje się z handlu zasobami mając monopol nad prywatnym biznesem którego dostawy zasobów są uzależnione od władzy, co odbija się na ludziach bo władzy zależy na braku wykształconej opozycji i na tym by to co daje było odbierane jako dar a nie coś co zagrabiono. Ja tu właśnie taką relację widzę, nie zaś żadne porównanie do kompleksowości demoludów. Przypominam też że to de facto ruch autonomiczny poświęcił Kudelię nie zaś ziemia.

2.Czy ja kiedykolwiek mówiłem o nagłym krachu?Wszystkie pojęcia o których mówiłem są procesami które trwają(czsami nawet dekady).

Hiperinflacja zdecydowanie nie.. to zjawisko nagłe. Pauperyzacja tak, ale nie ma na razie przesłanek że było wcześniej lepiej. Wręcz powszechne użycie pojęcia "human debris" jako samookreślenia sugeruje że nigdy dobrze nie było. A ceny są normalne.. to co szwankuje to brak rozwiniętej gospodarki, co jest typowe dla krajów trzeciego świata.

Nigdy nie mówiłem że to dzieje się tu i teraz.

Dlatego nie byłem pewny czy używasz tych pojęć poprawnie..?

Od początku wskazywałem że bohaterowie żyją w świecie który jest zepsuty i ma fatalną gospodarkę od urodzenia.

A ja nigdy temu nie zaprzeczyłem. To co nas różni to ocena przyczyn.

3.Co do braku opuszczonych budynków.Przyjrzał bym się miasteczku z którego pochodzi sklepikarka/zaopatrzeniowiec.Nie wyglądało ono na zbyt żywe miejsce.

A widziałeś kiedyś prawdziwe takie miasteczka (np. w Amerykańskich filmach)? Klimat nie sprzyja spacerom, a jako że to osada rolnicza większość ludzi spędza czas poza miastem, do centrum wpadając tylko gdy trzeba.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Październik 28, 2015, 20:23:56
Cytuj
A.. ok. Choć decyzja Orgi o kontynuacji niebezpiecznego biznesu i wsparciu rebelii planowanej przez Kudelię niekoniecznie uznałbym za pragmatyzm.. w zasadzie jest to krótkowzroczna i ryzykowna gra.. albo coś planowanego z premedytacją? Jak dla mnie mogli by opylić sprzęt (co jak wiemy robią) i przejść na uczciwy biznes, albo sfinansować przeprowadzk

Mi się wydaje,że nie mieli zbytnio innego wyboru. I tak by ich Gjallarhorn nadal ścigało za to co zrobili z ich oddziałem. Pozostaje też skaza na honorze samej organizacji.
Inną kwestią jest to,że pewnie większość dzieciaków ma minimalne wykształcenie i większość życia na dodatek spędziła pracując w CGS więc zbytnio kwalifikacji,perspektyw czy też wizji co robić innego nie mieli.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Październik 28, 2015, 23:20:45
Mi się wydaje,że nie mieli zbytnio innego wyboru.

Oczywiście wiem że to niewykształcone dzieci wojny które innego fachu nie znają, ale mimo to drugie dno widać..

I tak by ich Gjallarhorn nadal ścigało za to co zrobili z ich oddziałem. Pozostaje też skaza na honorze samej organizacji.

Sęk w tym że dwaj panowie inspektorzy pokazują co innego i że była to oddolna wolta jakiegoś kacyka a nie coś w co Gjallarhorn byłby bezpośrednio zaangażowany. Co więcej nikt na dobrą sprawę nie wie co się tam stało poza tym że zaangażowany oddział zniknął jak i organizacja X'ińskich która na dobrą sprawę była tak nieważna że nikt nie zauważył zmiany tabliczki. Fakt że bohaterowie mają się czego bać ale tylko jak będą kontynuować biznes. Gdyby się rozpłynęli nikt by nic nie wiedział bo i cała sprawa była poza regulaminem.

Inną kwestią jest to,że pewnie większość dzieciaków ma minimalne wykształcenie i większość życia na dodatek spędziła pracując w CGS więc zbytnio kwalifikacji,perspektyw czy też wizji co robić innego nie mieli.

Wiem o tym, ja mam tu na myśli jednak decyzję kierownictwa. Większość szeregowców pewnie nie wiedziała by nawet co zrobić z kasą ze sprzedaży biznesu, bo to w końcu cała niemała firma a ich jest góra setka.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Październik 29, 2015, 18:10:49
Co się tyczy wątku wydarzeń z przed wizyty tych oficerów w placówce Corala. To myślę,że za 2-3epki prawda o potyczce
CGC vs Gjallarhorn wyjdzie na jaw i Coral zostanie usunięty ze swojego stanowiska. No chyba,że panowie inspektorzy "zmotywują" go do tego by osobiście spróbował się rozprawić z dzieciakami. Co ofc skończy się jego zgonem.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Listopad 03, 2015, 10:22:25
Co się tyczy wątku wydarzeń z przed wizyty tych oficerów w placówce Corala. To myślę,że za 2-3epki prawda o potyczce
CGC vs Gjallarhorn wyjdzie na jaw i Coral zostanie usunięty ze swojego stanowiska. No chyba,że panowie inspektorzy "zmotywują" go do tego by osobiście spróbował się rozprawić z dzieciakami. Co ofc skończy się jego zgonem.
No został permanentnie odsunięty od stanowiska.


Całkiem ciekawy 5ty odicnek. Orga ma coraz większe predyspozycję do bycia koncowym "bad guy'em".
Miałem troszkę beki po zobaczeniu statkow kosmicznych.  Hangar statków inspektorów dosyć ciekawy (tylko sam statek troszke mały na podróż międzyplanetarną). Statki CGS .. sorki Tekkadanu jak i tych przewoźnikow troszkę mnie zbily z tropu.
Patrząc na linearty wyobrażałem sobie gdzięś indziej dziób i rufe ^^.
(http://1.bp.blogspot.com/--rdfKKYmotc/Vjecj7zgesI/AAAAAAAJ90g/Os--80SbksE/s1600/Untitled-56.jpg)
Swoją drogą przypominają niezły latający blaster ^^
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Listopad 03, 2015, 13:44:18
Bardzo dobry odcinek z bardzo dobrymi walkami, choć skala progresu trochę rakietowa po powolnym początku.

No został permanentnie odsunięty od stanowiska.

Tak czy siak potwierdziły się trzy rzeczy.. że ziemia nie miała nic wspólnego z incydentem, ale przy tym nie omieszka wykorzystać okazji do swoich celów. No a poza tym że cały biznes był coś wart skoro stać ich na własny statek.

Całkiem ciekawy 5ty odicnek. Orga ma coraz większe predyspozycję do bycia koncowym "bad guy'em".

Też tak podejrzewam..

Hangar statków inspektorów dosyć ciekawy (tylko sam statek troszke mały na podróż międzyplanetarną).

Może to tylko jednostka dyspozycyjna? A co do designu statków to jest ok.. mogły być nudniejsze.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Listopad 03, 2015, 13:58:24
Może to tylko jednostka dyspozycyjna? A co do designu statków to jest ok..mogły być nudniejsze.
To że są nudne nie ma znaczenia. Są funkcjonalne (no pozatym że latają do tyłu ^^). Ich design pasuje do serii idealnie. Wyobraź sobie statki kosmiczne z G Reco w uniwersum IBO. Niewiem czy bym wtedy nie padł ze śmiechu.

Dotychczas chyba tylko G-Reco, Turn A (Broken mnie zabije) no i o ile się nie myle G Gundam (nie pamiętam. ale czy w kosmosie nie uzywali łodzi wikinga?) miały super fantazyjne statki kosmieczne.... No i jeszcze Motorad Fleet z Victory... (na jej temat nawet niewiem co powiedzieć....).

 Czekam na kolejne odcinki i na black friday aby sfinalizować wysyłki z HLJ (o ile się nie pomyliłem z czasem) aby dorwac Barbatosa w wlasne łapki (+ oba pakiety dodatkowe)
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Listopad 03, 2015, 20:28:58
To że są nudne nie ma znaczenia. Są funkcjonalne. Ich design pasuje do serii idealnie.

Z Japońskimi designami statków kosmicznych jest ten problem że są bardzo często albo nudne (w sensie że klocki bez wyczucia kwestii grawitacji jak White Base) albo wręcz absurdalne jak Yamato. Gundam był zawsze nieco do przodu w tych kwestiach jeśli chodzi o wnętrza, choć syndrom klocka ich nie omijał.. tu mamy zaś bardzo zgrabny balans pomiędzy racjonalnością a fikuśnością, choć Japończycy wciąż nie wiedzą czym jest Rotacyjny Generator Grawitacji..
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Listopad 03, 2015, 20:40:20
To że są nudne nie ma znaczenia. Są funkcjonalne. Ich design pasuje do serii idealnie.

Z Japońskimi designami statków kosmicznych jest ten problem że są bardzo często albo nudne (w sensie że klocki bez wyczucia kwestii grawitacji jak White Base) albo wręcz absurdalne jak Yamato. Gundam był zawsze nieco do przodu w tych kwestiach jeśli chodzi o wnętrza, choć syndrom klocka ich nie omijał.. tu mamy zaś bardzo zgrabny balans pomiędzy racjonalnością a fikuśnością, choć Japończycy wciąż nie wiedzą czym jest Rotacyjny Generator Grawitacji..
Nie wiedzą?  Argama?
EDIT: Chyba też Ptolemaios
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Listopad 04, 2015, 10:51:00
choć Japończycy wciąż nie wiedzą czym jest Rotacyjny Generator Grawitacji..
Nie wiedzą?  Argama?

Wyjątek od reguły i do tego bardzo słabo rozwiązany. Poza tym wspomniałem że Gundamowi zdarzały się tego nie spaprać, choć mimo to pozostaje dziwne że większość statków nie spełnia tego standardu?
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Listopad 07, 2015, 11:40:46
Cytuj
Dotychczas chyba tylko G-Reco, Turn A (Broken mnie zabije) no i o ile się nie myle G Gundam (nie pamiętam. ale czy w kosmosie nie uzywali łodzi wikinga?) miały super fantazyjne statki kosmieczne....
Dlaczego zabije?Ja tam bardzo lubię designy z  Turn A i z G-Reco, pasują do całości, więc nie ma si co do tego czepiać..
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Listopad 07, 2015, 11:45:20
Cytuj
Dotychczas chyba tylko G-Reco, Turn A (Broken mnie zabije) no i o ile się nie myle G Gundam (nie pamiętam. ale czy w kosmosie nie uzywali łodzi wikinga?) miały super fantazyjne statki kosmieczne....
Dlaczego zabije?Ja tam bardzo lubię designy z  Turn A i z G-Reco, pasują do całości, więc nie ma si co do tego czepiać..
Bo są zupełnie nie praktyczne... z G Reco jedyną rzeczą praktyczną była modułowa winda kosmiczna
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Listopad 08, 2015, 22:42:06
Jako że dzisiaj był spokojniejszy odcinek mam do powiedzenia tylko trzy rzeczy:

1) Ta niebieskowłosa asystentka Kudeli prawie na pewno jest Shinobi.

2) Mikazuki prawie na pewno ma dysleksje co poskutkowało jego ignorancją.

3) Orga prawie na pewno jest krypto-gejem.. co zarazem zwiększa jak i zmniejsza szansę że zostanie tym złym.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Listopad 09, 2015, 16:36:29


2) Mikazuki prawie na pewno ma dysleksje co poskutkowało jego ignorancją.
Co?! W życiu podobnych bzdur nie czytałem, odkąd to dysleksja ma wpływ na ignorancje?

3) Orga prawie na pewno jest krypto-gejem.. co zarazem zwiększa jak i zmniejsza szansę że zostanie tym złym.
Co za bełkot... czyli innymi słowy preferencje seksualne Orgii nie ma na nic wpływu :P.

Ja się do tej serii coraz bardziej przekonuje, choć klon Releny to wciąż dla mnie za dużo.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Listopad 10, 2015, 19:41:31
2) Mikazuki prawie na pewno ma dysleksje co poskutkowało jego ignorancją.
Co?! W życiu podobnych bzdur nie czytałem, odkąd to dysleksja ma wpływ na ignorancje?

Dyslektycy mają problem z uczeniem się pewnych rzeczy które które inni ludzie uważają za elementarne. To sprawia że inni ludzie mają ich często za idiotów mimo że ludzie ci są zazwyczaj jak najbardziej inteligentni. W pewnych ekstremalnych warunkach prowadzi to często do awersji wobec nauki czy wręcz jakiejkolwiek wiedzy.. a Mikazuki jest tego ewidentnym przykładem. I skoro o tym mowa to o jego dysleksji ewidentnie świadczy pisanie liter na odwrót, co jest typowym objawem jak i przyczyną kłopotów.

3) Orga prawie na pewno jest krypto-gejem.. co zarazem zwiększa jak i zmniejsza szansę że zostanie tym złym.
Co za bełkot... czyli innymi słowy preferencje seksualne Orgii nie ma na nic wpływu :P .

To znaczy że to zależy.. typowo w anime bycie gejem zwiększa szansę bycia złoczyńcą co najmniej kilkakrotnie (taka klisza). Z drugiej jednak strony po raz pierwszy od początku serii Orga ma sensowny powód do swoich działań nie będący knuciem. W którą stronę pójdą twórcy to nie wiadomo, ale nie powiedziłbym że nie ma to na nic wpływu bo jak najbardziej ma.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Listopad 11, 2015, 20:30:56
Kolejne dwa dobre epki.
W 5 troszkę na minus to,że Mika tak dobrze wymiata w kosmosie będąc za sterami gundama. Rozumiem,że ten cały interfejs Alaja coś tam daje mu przewagę nad pilotami bez niego ale bez przesady,że tak ich opykał.
Co się tyczy ep 6 to troszkę spokojniejszy był i tak jak Rezro coś czuję,że asystentka Kudelii to wtyka jej tatusia bądź innych wpływowej osoby. Ciekawe czy w ostateczności zdradzi małolatów czy jednak to tylko błędne domysły.

A jeśli chodzi o Orgę jako bad guy'a to jakoś sobie tego nie wyobrażam. Póki co nic na to nie wskazuje, jedyne co mnie ciekawi to czy w tym jego ciągłym dążeniu do bycia najlepszym w oczach Miki za bardzo się nie zagalopuje i nie wpakuje całej ekipy w jakieś poważne tarapaty.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Listopad 17, 2015, 17:40:21
EP7 za mną. Bardzo dobry odcinek. Głównie nastawiony na akcję ale nie ma co narzekać bo ta została świetnie zanimowana i ukazana. Animatorzy nie poszli na skróty i nie było tylko pif paf i pokaz slajdów z różnych pozycji ale płynnie ukazane zacięte starcie. Jest to też pierwszy raz kiedy Mika napotkał godnego rywala, w postaci tej laseczki. Spodziewałem się,że zbytnio wyzwania nie będzie stanowić dla naszego hiroła, a tu niespodzianka.
Ciekawe czy w dalszych epkach zawiąże się jakiś głębszy sojusz między Tekkadan i Turbine z Teiwaz.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Listopad 17, 2015, 22:42:29
W zasadzie miałem się nie wypowiadać bo jako tako nie mam tu nic do dodania, ale już wcześniej ten jeden z oficerów dał wycisk Mikazukiemu, tyle że wtedy sytuacja nie pozwoliła mu na dobicie go. To zresztą siła tej serii że bohater nie ma god-mode a jest tylko trybikiem w machinie wojny.
Tytuł: Odp: Macross Delta
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Styczeń 10, 2016, 21:42:34
W sumie czemu nie. Lepsze forum, na którym coś się dzieje, niż forum, gdzie Gundam: Iron-Blooded Orphansnie został ani razu przedyskutowany od końca listopada ;)

Ciężko dyskutować o tej pozbawionej charakteru miałkiej serii, która została "tylko" do bólu poprawnie zrobiona?
Tytuł: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Styczeń 10, 2016, 21:44:06
W sumie czemu nie. Lepsze forum, na którym coś się dzieje, niż forum, gdzie Gundam: Iron-Blooded Orphansnie został ani razu przedyskutowany od końca listopada ;)

Ciężko dyskutować o tej pozbawionej charakteru miałkiej serii, która została "tylko" poprawnie zrobiona?
Czyli ma to czego brakowało G-Reco ^^
Tytuł: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Styczeń 10, 2016, 21:47:40
Mów, co chcesz o G-Reco, ale tam raz przynajmniej się coś działo, a i postacie były wyraziste i można je było rozróżnić.

Dla mnie Orphans jest dużo gorsze od G-Reco, bo tu mnie gie obchodzi co się stanie z tym towarzystwem wzajemniej masturbacji...
Tytuł: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Styczeń 10, 2016, 21:50:59
Mów, co chcesz o G-Reco, ale tam raz przynajmniej się coś działo, a i postacie były wyraziste i można je było rozróżnić.
Tylko to co się działo było bez składu...  Za mocno pocięta historia i postacie aby miały jakikolwiek sens. Gazylion nie dokończonych wątków, postacie zmieniające światopogląd co odcinek itp.   Zrobienie z G-Reco 25 odcinowego anime było zbrodnią niszczącą cały projekt.
Tytuł: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Styczeń 10, 2016, 22:02:58
W pełni się z Tobą zgadzam i za każdym razem powtarzam, że Tomino nie umie robić anime poniżej 50 epów (wyszło mu raz i to też jest sprawą kontrowersyjną), ale tu jest właśnie ten subtelny element, ja uważam G-Reco nie  za serie słabą, a wybitnie zmarnowaną i skrzywdzoną, żałuje, że ma tylko 25 epów... przy Orphanach... żałuje, że to ma więcej niż 3 epy, które jeszcze były bardzo dobre im dalej w las tym seria staje się coraz nudniejsze i biedniejsza z każdym kolejnym epem.... Największy problem z nową serią mam taką, że nie jest jakaś tragiczna jak Wing czy Destiny, ale jest tak do bólu przeciętna i nic więcej, ja nie mam o tej serii wiele do powiedzenia, nie ma rażących błędów... i tyle.
Tytuł: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Suavek w Styczeń 10, 2016, 22:42:20
Wchodzę do tematu o Macrossie, a tam Gundam i obowiązkowe ujadanie na wszystko, czego nie zrobił Tomino, lub nie dzieje się w UC...

No poważnie...
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Styczeń 11, 2016, 20:12:10
O 14. odcinku Gundam: Iron-Blooded Orphans:

1. To było piękne. Przyznam, że mierził mnie przez ostatnie tygodnie fakt, że Tekkadan leci sobie tak po prostu w kierunku Ziemi, nie będąc nękanym przez żadną siłę polityczną. Niby jedni piraci, niby drudzy piraci, ale brak było jakieś konkretnej organizacji politycznej, która zaczęła się nimi interesować.

Teraz okazuje się, że wszystko zostało dokładnie zaplanowane od momentu opuszczenia przez nich okolic Marsa. Myślałem, że chodzi tylko o poświęcenie Kudelii, a tutaj taki ładny PR robiący z naszych najemników bezinteresownych bojowników w walce z ziemskim neokolonializmem, co niejako postawia ich w trudnej, skomplikowanej sytuacji :D Po takiej akcji blondynka nie powinna mieć dobrej reputacji na Ziemi,  jej cel "załatwić wszystko po pokojowemu" powinien lec w gruzach, a cały incydent zdaje się zapowiedzią wojny.

2. Nowy opening i ending - meh.

3. Najbardziej ohydna maska Chara Aznable w historii, nijak nie pasującego do klimatu serialu.

Szerzej:
http://www.animei.pl/2016/01/11/mobile-suit-gundam-iron-blooded-orphans-odcinek-14-rzutem-oka/

Jak dla mnie najlepszy telewizyjny Gundam od czasów Turn A Gundam (nie liczę seriali Gundam Build Fighters, bo to rozrywka innego typu ;).
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Styczeń 11, 2016, 20:56:19
O 14. odcinku Gundam: Iron-Blooded Orphans:

1. To było piękne. Przyznam, że mierził mnie przez ostatnie tygodnie fakt, że Tekkadan leci sobie tak po prostu w kierunku Ziemi, nie będąc nękanym przez żadną siłę polityczną. Niby jedni piraci, niby drudzy piraci, ale brak było jakieś konkretnej organizacji politycznej, która zaczęła się nimi interesować.

Teraz okazuje się, że wszystko zostało dokładnie zaplanowane od momentu opuszczenia przez nich okolic Marsa. Myślałem, że chodzi tylko o poświęcenie Kudelii, a tutaj taki ładny PR robiący z naszych najemników bezinteresownych bojowników w walce z ziemskim neokolonializmem, co niejako postawia ich w trudnej, skomplikowanej sytuacji :D Po takiej akcji blondynka nie powinna mieć dobrej reputacji na Ziemi,  jej cel "załatwić wszystko po pokojowemu" powinien lec w gruzach, a cały incydent zdaje się zapowiedzią wojny.

2. Nowy opening i ending - meh.

3. Najbardziej ohydna maska Chara Aznable w historii, nijak nie pasującego do klimatu serialu.

Szerzej:
http://www.animei.pl/2016/01/11/mobile-suit-gundam-iron-blooded-orphans-odcinek-14-rzutem-oka/ (http://www.animei.pl/2016/01/11/mobile-suit-gundam-iron-blooded-orphans-odcinek-14-rzutem-oka/)

Jak dla mnie najlepszy telewizyjny Gundam od czasów Turn A Gundam (nie liczę seriali Gundam Build Fighters, bo to rozrywka innego typu ;) .
Hehhe GBF to było... Rozmowa (czyli przewijanie) >>walka (tu oglądamy)>> przewijanie
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Styczeń 11, 2016, 21:06:09
Z kolei GBFT to było przewijanie ;), bo nawet walki były nudne ;). Chociaż podobnie jak w pierwszej serii odcinek z Bearggue'em kradł cały show xD.

A jak na razie całe IBO można streścić na zasadzie: nadmiernie krwawe walki, a potem wzajemne głaskanie się po główce, jacy to my fajni jesteśmy i w ogóle.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Styczeń 11, 2016, 21:08:26
A jak na razie całe IBO można streścić na zasadzie: nadmiernie krwawe walki, a potem wzajemne głaskanie się po główce, jacy to my fajni jesteśmy i w ogóle.

Ponoć Sunrise musiało zapłacić kare Japońskiemu odpowiednikowi KRRIT (czy jak to sie zwie) za odcinek w którym bohater rozstzelał pilota.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Styczeń 11, 2016, 21:12:53
A, racja, jakiś taki nagłówek związany z tą sceną gdzieś mi się przewinął przed oczami. Generalnie cały czas jak widzę te kolejne zgony w tej serii, to się zastanawiam, czy miałem się nimi przejmować, czy nie jak chociażby brachol tego jednego z Orphanów, dlaczego miałem się przejąć postacią, którą poznałem pół odcinka wcześniej?
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Styczeń 11, 2016, 22:37:59
Co kto lubi - dla mnie Gundam Build Fighters był czymś nowym - po latach skupiania się na "okrutnościach wojny" wyszła seria dla dzieci z dystansem do własnej marki, fanów i do tego lepiej zaanimowana niż niektóre, "poważne" tytuły gundamopodobne. W końcu mogłem zobaczyć Crossbone'a Gundama w wersji animowanej.

Co do Gundam Build Fighters Try to lepiej go oceniam niż pierwszą serię. Przede wszystkim ma:
- tylko jednego nienormalnego protagonistę ;)
- Winning Gundama przechodzącego kilkakrotnie metamorfozę - najlepszy projekt mecha w serialu, mimo, że SD
- nabijanie się z ZZ Gundam (irytująca piosenka wycieczkowa, zapierająca dech w piersiach transformacja)
- nabijanie się z takich elementów oferty Bandai-a jak "Ms Girls" ^^'
i tak dalej.

Dużo przyjemniej oglądało mi się Try od G-Reco, gdzie każdy nowy odcinek kończył się u mnie powtórką jednego/dwóch wcześniejszych, bo nie pamiętałem "kto z kim i dlaczego". Po prostu masochizm. I do dzisiaj nie potrafię zrozumieć idei, ukrytej myśli, jaka przyświecała Tomino w powstawaniu tej serii.

Cytuj
A jak na razie całe IBO można streścić na zasadzie: nadmiernie krwawe walki, a potem wzajemne głaskanie się po główce, jacy to my fajni jesteśmy i w ogóle.
Jak dla mnie IBO wcale nie jest taki krwawy poza tą sceną z najemnikami.  Chociaż może się to zmienić po wydarzeniach z ostatniego odcinka i zaczną ginąć ważniejsze postacie.

W sumie bardzo lubię głównego bohatera - wreszcie prawdziwy socjopata w świecie Gundama. Zero reakcji na śmierć, znający swoje miejsce w szeregu, spokojny, pozytywny chłopak chciałoby się powiedzieć... do momentu, gdy ktoś nadepcze na obiekt do którego jest przywiązany - bliskich. Prawidłowe ukazanie niezrównoważenia psychicznego :D

Poza tym przykro mi, ale w starszych seriach było o wiele więcej śmierci. IBO jako pierwszy telewizyjny Gundam w historii zerwał na poważnie z układem "bitwa odcinka", skupiając bardziej na bohaterach niż reklamowaniu co odcinek kolejnego produktu w katalogu Bandai-a. Nie ma więc tylu zgonów.

Poza tym w starszych seriach, tych z UC, była masa nic wnoszących potyczek. W takiej np. Zecie Gundam, którą uważam wraz z Victory i Turn A za najlepszego Gundamy, między ważnymi wydarzenia, ciągnęło się pasmo epizodów, polegających na "zabili go i uciekł", wielokrotnej niesubordynacji. Więc przykro mi - wolę, jak się leją i mordują niż wątek "do następnego razu".

Zresztą idealny przykład wartości IBO - Mikazuki dotychczas tylko raz walczył z bishonenowym blondynem, z 8 odcinków temu.

Cytat: Frankon
Ponoć Sunrise musiało zapłacić kare Japońskiemu odpowiednikowi KRRIT (czy jak to sie zwie) za odcinek w którym bohater rozstzelał pilota.
Może chodziło raczej o to, że jakaś japońska organizacja w sprawie przemocy w TV ich po prostu skrytykowała? Pisałem o tym na swoim blogu, że tak brzydko zaspamuje :P
http://www.animei.pl/2015/11/10/przemoc-w-anime-gundam-iron-blooded-orphans-wzbudza-kontrowersje/
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Styczeń 12, 2016, 07:00:16
Cytuj
la mnie Gundam Build Fighters był czymś nowym - po latach skupiania się na "okrutnościach wojny" wyszła seria dla dzieci z dystansem do własnej marki
Jaka tam pierwsza, wcześniej był G a nieco później X, nie wspominając już o tonach SD Gundamów.


Cytuj
Poza tym przykro mi, ale w starszych seriach było o wiele więcej śmierci. IBO jako pierwszy telewizyjny Gundam w historii zerwał na poważnie z układem "bitwa odcinka", skupiając bardziej na bohaterach niż reklamowaniu co odcinek kolejnego produktu w katalogu Bandai-a. Nie ma więc tylu zgonów.
Turn A również, GX o ile sobie przypominam tyż. I na jakich bohaterach się skupia, bo ja tam nie jestem w stanie ich wszystkich od siebie odróżnić, bo niczym się od siebie nie różnią poza  kolorem i uczesaniem włosów (no i niektórzy mają to oznaczenie na kurtkach, jako Human Debris, co jest tym bardziej głupie w grupie naszych bohaterów, bo skoro wszyscy są "równi" to czemu, wciąż muszą nosić te ciuchy?). Ten "rozwój" to ciągłe wzajemnie pieszczenie się jacy to my wszyscy jesteśmy zajebiści i fajni  i jaką my jesteśmy kochającą się nawzajem rodziną. Nie działa to dla pojedynczych postaci, bo giną w mnogości i nie działa to tym bardziej jako bohater zbiorowy, bo w tym wzajemnym masturbowaniu się brakuje jakiejkolwiek dynamiki między nimi.
Cytuj
W sumie bardzo lubię głównego bohatera - wreszcie prawdziwy socjopata w świecie Gundama. Zero reakcji na śmierć, znający swoje miejsce w szeregu, spokojny, pozytywny chłopak chciałoby się powiedzieć... do momentu, gdy ktoś nadepcze na obiekt do którego jest przywiązany - bliskich. Prawidłowe ukazanie niezrównoważenia psychicznego
No tak Mika zaczął ok, jako kolejny mhroczny milczący bohater, który w sercu jest łagodny i szczery.  Nic czego nie widzieliśmy do tej pory, ale robił to na pewno lepiej niż Heero czy Setsuna, robił. Bo potem zlał się z resztą i zginął w tłoku.

Cytuj
Zresztą idealny przykład wartości IBO - Mikazuki dotychczas tylko raz walczył z bishonenowym blondynem, z 8 odcinków temu.
Który po prostu zniknął i pojawił się w ilu następnych epach? Z dwóch, ta seria nie ma wyrazistego antagonisty, wyrazistego świata i co najważniejsze wyrazistego bohatera, ani bohatera zbiorowego. Gdyby nie Gundam w tytule nikt o tej serii by nie mówił.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Styczeń 12, 2016, 19:04:40
G nie był serię z dystansem do własnej marki, tylko do super robot. GBF też nie jest real robot jak inne Gundamy, ale wykorzystuje wcześniejsze projekty i motywy z zabawkami (jak np. w przedostatnim odcinku GBF Try, gdzie złożono jeden model z pozostałości różnych modeli).

X jest serią o okrutnościach wojny (ofiarami są tutaj Newtype, którzy byli i mieli być wykorzystywani do walki).

SD Gundam rzeczywiście jest serią z dystansem do własnej marki, ale uciąłeś moją wypowiedź - nie odnosi się do fanów, ani nie ma tam dobrej animacji.

Cytuj
Turn A również, GX o ile sobie przypominam tyż.
Tak się składa, że white doll chyba bił się w każdym odcinku (poza chyba pierwszym), inna sprawa, że towarzyszyło temu dobre przedstawienie postaci oraz ukazanie koegzystencji między obydwoma stronami konfliktu :)

X również kojarzy mi się z praniem w każdym odcinku, ale ogólnie było to UC w weselszym tonie. W sumie klimat familijny IBO odziedziczyło właśnie po tej serii :P

Cytuj
I na jakich bohaterach się skupia, bo ja tam nie jestem w stanie ich wszystkich od siebie odróżnić, bo niczym się od siebie nie różnią poza  kolorem i uczesaniem włosów (no i niektórzy mają to oznaczenie na kurtkach, jako Human Debris, co jest tym bardziej głupie w grupie naszych bohaterów, bo skoro wszyscy są "równi" to czemu, wciąż muszą nosić te ciuchy?).
Powodów może być wiele. To młodzi chłopcy, bez wychowania oraz analfabeci, więc nie muszą skupiać uwagi na takich błahostkach jak ubiór. Ponadto Tekkadan nie narzeka na brak kasy.

Poza tym czemu mają wstydzić się bycia Human Debris? Są wśród swoich. Równość nie oznacza wyrzekania się tym, czym jesteśmy. To czasem zmiana wyobrażenia, o tym czym jesteśmy.

Cytuj
Ten "rozwój" to ciągłe wzajemnie pieszczenie się jacy to my wszyscy jesteśmy zajebiści i fajni  i jaką my jesteśmy kochającą się nawzajem rodziną. Nie działa to dla pojedynczych postaci, bo giną w mnogości i nie działa to tym bardziej jako bohater zbiorowy, bo w tym wzajemnym masturbowaniu się brakuje jakiejkolwiek dynamiki między nimi.
Po samym tytule można rozpoznać, że ma to być produkcja familijna. Ja tam pamiętam wszystkie postacie i nie powiedziałbym, żeby się ze sobą zlewali. Pomyślano nawet o mniejszości seksualnej w tej produkcj.

Cytuj
No tak Mika zaczął ok, jako kolejny mhroczny milczący bohater, który w sercu jest łagodny i szczery.  Nic czego nie widzieliśmy do tej pory, ale robił to na pewno lepiej niż Heero czy Setsuna, robił. Bo potem zlał się z resztą i zginął w tłoku.
Fakt, że ostatnio mniej jest widoczny na rzecz innych postaci (może Sunrise dostał uwagę od telewizji, aby troszkę przystopowali z jego charakterem), ale nadal ma swoje dziwne momenty jak w ostatnim odcinku. Dość pomysłowy i zabawny pomysł na rozwój wątku miłosnego dwóch różnych osobowości, a nie Heero i Relena - streszczenie 50 odcinków: "patrzcie jaki jestem mroczny. zabiję cię", "wiem, że jest w tobie dobro. zmienię cię" i "fakt. odkąd cię spotkałem, jestem uczuciowy i już nie mogę od tak zabijać.".

Cytuj
Który po prostu zniknął i pojawił się w ilu następnych epach? Z dwóch, ta seria nie ma wyrazistego antagonisty, wyrazistego świata i co najważniejsze wyrazistego bohatera, ani bohatera zbiorowego. Gdyby nie Gundam w tytule nikt o tej serii by nie mówił.
Bo większość dotychczasowych odcinków prowadziła do przedwczorajszej prowokacji. Wyrazisty antagonista to nie taki, który pojawia się cały czas, ale taki, który potrafi być skuteczny.

Seria ma wyrazistego, oryginalnego bohatera zbiorowego - młodych najemników, którzy chcą mieć własny dom i walczą o jego przyszłość. Nie o naprawianie świata.

Co do pojedynczych postaci to nie chce zabierać głosu, bo nie wiem na ile ich potencjał zostanie wykorzystany. Chodzi mi np. o Orgę, który jest autorytetem dla swojego brata i głową rodziny, więc stoją nad nim duże oczekiwania. Tutaj zaczyna się pytanie, czy historia będzie nadal kisielem, czy pójdzie w klimaty pseudo-UC.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Styczeń 12, 2016, 20:49:58
Cytuj
k się składa, że white doll chyba bił się w każdym odcinku (poza chyba pierwszym), inna sprawa, że towarzyszyło temu dobre przedstawienie postaci oraz ukazanie koegzystencji między obydwoma stronami konfliktu
Nie, nie bił się w większości odcinków Turn A służył w głównej mierze jako transport, pralka, suszarka itp. Zarówno niewiele jest odcinków z walką, jak i zabitych przeciwników Lorana można policzyć na palcach jednej ręki.

Cytuj
SD Gundam rzeczywiście jest serią z dystansem do własnej marki, ale uciąłeś moją wypowiedź - nie odnosi się do fanów, ani nie ma tam dobrej animacji.
Z tym nieodnoszeniem się do fanów to się mocno nie zgadzam ;). Z animacją w sumie też,bo jest parę dobrze animewanych SDekw.

Cytuj
X jest serią o okrutnościach wojny (ofiarami są tutaj Newtype, którzy byli i mieli być wykorzystywani do walki).

Naprawdę? Dla mnie to była fajna lekka seria przygodowa, fakt faktem wątek Newtypów był fajnie prowadzony, ale bez przesady.

Cytuj
samym tytule można rozpoznać, że ma to być produkcja familijna.
Tak, dobitnie o takim gatunku świadczą takie fajne sceny jak rozstrzelanie dawnych szefów, zabicie tego starszego gościa, rozstrzelanie grupy dzieciaków, czy śmierć brata gościa z czerwonym paskiem i jego kolegów. Prawdziwa rodzinna rozrywka.

Powodów może być wiele. To młodzi chłopcy, bez wychowania oraz analfabeci, więc nie muszą skupiać uwagi na takich błahostkach jak ubiór. Ponadto Tekkadan nie narzeka na brak kasy.

Cytuj
Poza tym czemu mają wstydzić się bycia Human Debris? Są wśród swoich. Równość nie oznacza wyrzekania się tym, czym jesteśmy. To czasem zmiana wyobrażenia, o tym czym jesteśmy.
Wynika to z tego co mówi główny gościu z czerwonym paskiem i tak taki symbol jest ważny, SZCZEGÓLNIE dla prostych analfabetów jakim nam tu przedstawiają.
Skoo to analfabeci

 
Cytuj
Pomyślano nawet o mniejszości seksualnej w tej produkcj.
Poważnie, gdzie?

Cytuj
Seria ma wyrazistego, oryginalnego bohatera zbiorowego - młodych najemników, którzy chcą mieć własny dom i walczą o jego przyszłość. Nie o naprawianie świata.
No dla mnie nie ma wyrazistego bohatera zbiorowego, bo nie ma żadnego dynamizmu między nimi, tylko kadzenie sobie jacy to my fajni jesteśmy. Relacje miedzy nimi są tak cukrowe, że nie muszę sobie słodzić herbaty jak oglądam kolejne odcinki. Żadnych głębszych relacji. Niby coś było z tym blondasem co na siostrę zbiera, ale tak naprawdę brakowało mu tylko znaku na plecach: "Coś mi się stanie".

Cytuj
Bo większość dotychczasowych odcinków prowadziła do przedwczorajszej prowokacji. Wyrazisty antagonista to nie taki, który pojawia się cały czas, ale taki, który potrafi być skuteczny.
Dobry antagonista to taki o którym nie zapominamy.


Dla mnie największym grzechem tej serii jest fakt, że nie ma ani jednej postaci, którą bym polubił, czy obchodził by mnie jej los, a to nawet SEEDom czy Wingowi się udało...
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Styczeń 12, 2016, 21:57:47
Cytuj
Nie, nie bił się w większości odcinków Turn A służył w głównej mierze jako transport, pralka, suszarka itp.
Pamiętam, jak co chwilę dochodziło do spięć między Ziemianami, a Moonrace w Amerii. I zawsze w działaniach uczestniczył White Doll. Liczba zabitych to inna kwestia.

Cytuj
Z tym nieodnoszeniem się do fanów to się mocno nie zgadzam
O które dokładnie chodzi? Zarówno chodzi mi o kwestie fanów jak też animacji, bo w sumie kojarzę SD-ki z krótkometrażówkami lat 80 i tą, która była emitowana kilka lat temu.

Cytuj
Naprawdę? Dla mnie to była fajna lekka seria przygodowa, fakt faktem wątek Newtypów był fajnie prowadzony, ale bez przesady.
Jak mówiłem dla mnie miała to być optymistyczna wersja UC, więc i wojna była inaczej przedstawiana - jako coś, co już zaszło z kolosalnymi skutkami i co może też powrócić. Przykładem może być Garrod, który na spółkę z Tiffą obrócili w pył zastępy przeciwników.

Cytuj
Tak, dobitnie o takim gatunku świadczą takie fajne sceny jak rozstrzelanie dawnych szefów, zabicie tego starszego gościa, rozstrzelanie grupy dzieciaków, czy śmierć brata gościa z czerwonym paskiem i jego kolegów. Prawdziwa rodzinna rozrywka.

Źle się wyraziłem. Nie chodziło mi o target, ale o to, że seria ma pokazywać więzi rodzinne.

Cytuj
Wynika to z tego co mówi główny gościu z czerwonym paskiem i tak taki symbol jest ważny, SZCZEGÓLNIE dla prostych analfabetów jakim nam tu przedstawiają.
Skoo to analfabeci
Z czerwonym paskiem? O kogo ci chodzi?

Cytuj
Poważnie, gdzie?
(http://i.imgur.com/uXxctwv.jpg)

Cytuj
Relacje miedzy nimi są tak cukrowe, że nie muszę sobie słodzić herbaty jak oglądam kolejne odcinki. Żadnych głębszych relacji. Niby coś było z tym blondasem co na siostrę zbiera, ale tak naprawdę brakowało mu tylko znaku na plecach: "Coś mi się stanie".
I nic mu się nie stało :P No i jakich głębszych relacji między nimi oczekujesz? ;)

Cytuj
Dobry antagonista to taki o którym nie zapominamy.
Ja tam nie potrafię o nim zapomnieć, od kiedy okazało się, że ma młodą narzeczoną, a chwilę potem próbował przekupić cukierkami  poszkodowane młode panny  ::)

Tak naprawdę o jego wartości przekonamy się w ciągu następnych odcinków. Na tą chwilę ma też swoją wtykę na statku.

Cytuj
Dla mnie największym grzechem tej serii jest fakt, że nie ma ani jednej postaci, którą bym polubił, czy obchodził by mnie jej los, a to nawet SEEDom czy Wingowi się udało...
Kwestia gustu. Dla mnie IBO to bardzo przyjemna, zabawna seria przy masochizmie, jaki przeżywałem podczas żywotów Yesusa Yamato i Go Go Emo Rangers, ale to temat na inną dyskusją, którą nie chce mi się prowadzić.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Styczeń 12, 2016, 22:59:55
Który po prostu zniknął i pojawił się w ilu następnych epach? Z dwóch, ta seria nie ma wyrazistego antagonisty, wyrazistego świata i co najważniejsze wyrazistego bohatera, ani bohatera zbiorowego. Gdyby nie Gundam w tytule nikt o tej serii by nie mówił.
/me zakłada helm.

Jakby antagonista w G-Reco był wyrazisty....

Wracamy do tematu.

Jeden odcinek nadrobiony pozostało 2 (do niedzieli sie wyrobie). Zdecydowanie nie jest tak nijakie jak uważa Broken (ale może to kwestia gustu ). Podoba mi się to że MS są rzadkością. Przypominam Tekaden sprzedal działąjacy reaktor z rozwalonego MS i bez problemu rozwiązali problem z brakiem gotówki. Rzadko która strona jest w stanie wysłac do walki więcej niż 3-6 jednostek (czyli 1 -2 drużyny). Dzięki temu nie ma takiego przegięcia jak w oryginalnym Gundamie że jeden przeciwko armii.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Styczeń 13, 2016, 09:15:36
Cytuj
Jakby antagonista w G-Reco był wyrazisty....
A pisałem, gdzieś, że jest, akurat Mask nie jest specjalnie postacią, którą lubię ;).

Cytuj
I nic mu się nie stało (http://www.msgundam.pl/Smileys/DarkB/tongue.gif) No i jakich głębszych relacji między nimi oczekujesz?
Poza tym, że go nieco poturbowało? Fakt, faktem myślałem, że mu tyłek odstrzelą, a tylko prawie mu odstrzelili. Relacji jakich oczekuje? Czegoś więcej a niżeli samemu kadzeniu sobie nawzajem.   

(http://i.imgur.com/uXxctwv.jpg)
Kompletnie gościa nie kojarzę. A nie czekaj, gdzieś tam się w tle przewija, ale żadnego dialogu na ten temat ni pamiętam.

Cytuj
Z czerwonym paskiem? O kogo ci chodzi?
Tego co miał brata u piratów.

Cytuj
Na tą chwilę ma też swoją wtykę na statku.
Która, raczej na pewno będzie mieć zmianę w serduszku, jestem tego absolutnie pewny ;).

Cytuj
zabawna seria przy masochizmie, jaki przeżywałem podczas żywotów Yesusa Yamato i Go Go Emo Rangers,
Zgodzę się, dla mnie SEEDy i Wing to serie dużo gorsze aniżeli IBO.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Styczeń 13, 2016, 17:32:27
Cytuj
Poza tym, że go nieco poturbowało? Fakt, faktem myślałem, że mu tyłek odstrzelą, a tylko prawie mu odstrzelili.
To już jakaś różnica.

Przyznam jednak, że to był nudny wątek, choć mógł się lepiej skończyć, gdyby brat został zabity przez brata-pirata, aby potem zostać ustrzelonym przez protagonistę, co byłoby ironią, biorąc pod uwagę, jaką Mikazuki złożył półobietnicę, czyli "nie mogę zagwarantować, że go nie zabiję, ale postaram się".

Ale niestety nie każdy jest Tomino. Zamiast tego dostaliśmy nudną, wtórną scenę pożegnalną.

Cytuj
Relacji jakich oczekuje? Czegoś więcej a niżeli samemu kadzeniu sobie nawzajem.   
Powiem tak. Przyznam, że gdyby relacje skończyły się na poziomie tego, co jest obecnie, to nie byłbym zadowolony, ale mamy jeszcze ponad 10 odcinków, a po ostatnim epizodzie niektóre kwestie trochę się pokomplikowały. Wszystko zależy od tego, czy zaczną też ginąć ważniejsze postacie.

Cytuj
Kompletnie gościa nie kojarzę. A nie czekaj, gdzieś tam się w tle przewija, ale żadnego dialogu na ten temat ni pamiętam.
W jednym z odcinków po wyciągnięciu za rękę przez kolegę z kokpitu, dziwnie się nią patrzył. Innym razem miał dziwną minę po tym, jak ten sam kolega, chwalił się, że wyszedł na miasto zabawić się z laskami. Ostatnio był pomysłodawcą fajerwerków na pogrzebie i znowu z kolegą zamienili kilka słów.

Kolega to Norba  Shino:
(http://i.imgur.com/r2wSCXr.jpg)

Ale żeby zauważyć takie detale w relacjach bohaterów, to trzeba uważniej oglądać serial zamiast narzekać, źe wszystkie postacie się zlewają ;)

Cytuj
Tego co miał brata u piratów.
Może dla niego jest to ważne, a dla innych nie? Zauważ, że od początku nie myślał o swoich towarzyszach jako rodzinie, tylko jak o pracy.

Cytuj
Która, raczej na pewno będzie mieć zmianę w serduszku, jestem tego absolutnie pewny (http://www.msgundam.pl/Smileys/DarkB/wink.gif)
To jest pewne. Ale czy jest to pierwsza taka sytuacja w historii Gundama (żebym nie musiał wspominać After War Gundam X ;) ? No i czy jest w tym niewiarygodna?

Ja bym raczej zastanowił się, czy jej serduszko dalej będzie bić, czy też nie.

Cytuj
Zgodzę się, dla mnie SEEDy i Wing to serie dużo gorsze aniżeli IBO.
Dlatego uważam ją za najlepszą serię telewizyjną od Turn A. Nawet, jeśli seria pójdzie nie po mojej myśli, to mogę się przynajmniej pośmiać z np. rodzinnego statku czy prostoliniowości protagonisty.

Nie ma co wybrzydzać przy poziomie pozostałych obecnych serii mecha.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Styczeń 13, 2016, 17:37:21
Cytuj
Tego co miał brata u piratów.
Może dla niego jest to ważne, a dla innych nie? Zauważ, że od początku nie myślał o swoich towarzyszach jako rodzinie, tylko jak o pracy.
Na początku to myślał raczej o zmianie właściciela a nie o pracy.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Styczeń 13, 2016, 17:42:05
No właśnie o to mi chodziło - "jak o pracy" :)
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Styczeń 23, 2016, 15:24:11
IBO doczeka się drugiego sezonu!
Cytuj
The currently running Mobile Suit Gundam Iron Blooded Orphans 1st season started on October 2015, and will be concluding with the 25th episode in March 2015.  It is great news that the popularity of the series granted it's second season.  Although the premiere date of the 2nd season has not been announced, but we wouldn't be surprised if the sophomore season will begin airing this Fall.


Source: http://g-matome.com/archives/47601899.html

Jak dla mnie świetna wiadomość bo serię ogląda się bardzo przyjemnie i szkoda by było, żeby zakończyła się tak szybko skoro ciągle utrzymuje solidny poziom.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Styczeń 24, 2016, 12:44:51
No i jestem na bieżąco...

Super zadowolony z informacji o drugim sezonie....

Fabuła coraz lepsza. Ciekawie zapowiadają się nowe sojusze... Nie chce zapeszyć ale chyba zrobią to lepiej niż w ostatnim G-Reco (bo tam to zmiany co odcinek prawie ^^).  Co po najnowszym odcinku.....  Cudowne ozdrowienie Atry (zero opuchlizny po ostatnich odcinkach - jak dla mnie powinna ona przynajmniej cześciowo zostać aż do zakończenia całej tej checy w Dora 3. Plan Galahornu ciekawy ale jednoczesnie troche sobie utrudnili  życie... Brakowało agenta co by otworzył ogień (napewno dodadzą go w spreparowanym materiale dla mediów), numer z zasłonna dymną niezły i całkiem dobrze przemyślany (pusczenie takiej rzezi na żywo byloby trudno zatuszować, no i widać byłoby ze prostestujacy prawnie nie walczyli - akcent na prawie). No i najważniejsze FUMITAAAAAAAAN...... żal trochę postaci ale trzeba przyznać od paru odcinków death flag miała ustawiony na ponad 9000 ^^.
Co do reszty Gushion Rebake zapowiada się ciekawie. Jak rozwiąże pewne sprawy. to na 100% ląduje on na liście zakupów.

Co do przyszłych odcinków. Ciekawi mnie jaka bedzie reakcja Turbines. Co będzie ważniejsze więź "braterska" czy z "ojcem".... Tydzień do kolejnej wielkiej bitwy. A ktoś narzekał na brak akcji :P

Tytuł: Odp: Macross Delta
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Styczeń 31, 2016, 08:51:42
Sorry za dumping ale miałem zepsutego kompa i nadrabiam.
Ciężko dyskutować o tej pozbawionej charakteru miałkiej serii, która została "tylko" do bólu poprawnie zrobiona?
Zgadzam się.. zapowiadało się dobrze ale po tym jak opuścili Marsa cały potencjał przepadł że aż przestałem oglądać.
Teraz okazuje się, że wszystko zostało dokładnie zaplanowane od momentu opuszczenia przez nich okolic Marsa.
Taa.. Shyamalan twist.
Jak dla mnie najlepszy telewizyjny Gundam od czasów Turn A Gundam (nie liczę seriali Gundam Build Fighters, bo to rozrywka innego typu .
Kontrowersyjne stanowisko.. zarówno Age jak i 00 oglądało mi się lepiej choć obie serie umarły pod koniec. Tu musieli by wyciągnąć coś epickiego na koniec, bo jak na razie im nie idzie.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Styczeń 31, 2016, 09:35:03

Dużo przyjemniej oglądało mi się Try od G-Reco, gdzie każdy nowy odcinek kończył się u mnie powtórką jednego/dwóch wcześniejszych, bo nie pamiętałem "kto z kim i dlaczego". Po prostu masochizm. I do dzisiaj nie potrafię zrozumieć idei, ukrytej myśli, jaka przyświecała Tomino w powstawaniu tej serii.
Zasadniczo oceniam G-Reco jako niewypał (choć są ludzie którym się podobał) więc to nie jest żadne osiągnięcie. O ile pierwsze GBF oglądało mi się nieźle gdy podchodziłem do niego z dystansem to już o jego kontynuacji tego powiedzieć nie mogę.
Jak dla mnie IBO wcale nie jest taki krwawy poza tą sceną z najemnikami.
Tu chodziło raczej o krwawość w stosunku do poziomu jaki seria reprezentuje.. bo oczywiście znam o wiele bardziej krwawe produkcje.
W sumie bardzo lubię głównego bohatera - wreszcie prawdziwy socjopata w świecie Gundama.
Chyba Psychopata? Niemniej fakt, też go lubię jako postać.
Poza tym przykro mi, ale w starszych seriach było o wiele więcej śmierci.
Ale były to też innego typu serie.


Jaka tam pierwsza, wcześniej był G a nieco później X, nie wspominając już o tonach SD Gundamów.
Nawet wśród serii opartych na zabawkach jest jeszcze Gunpla Builders Beginning G.
Cytat: Broken Fang
Tak, dobitnie o takim gatunku świadczą takie fajne sceny jak rozstrzelanie dawnych szefów, zabicie tego starszego gościa, rozstrzelanie grupy dzieciaków, czy śmierć brata gościa z czerwonym paskiem i jego kolegów. Prawdziwa rodzinna rozrywka.
To właśnie główny problem tej serii.. nie wie czym jest. Ogólnie to niby Shonan dla starszych (15-18) ale jedne wątki są nieco zbyt poważne inne zaś zbyt infantylne.


Cytat: 80sLove
Źle się wyraziłem. Nie chodziło mi o target, ale o to, że seria ma pokazywać więzi rodzinne.
??? Że co?
Przyznam jednak, że to był nudny wątek, choć mógł się lepiej skończyć, gdyby brat został zabity przez brata-pirata, aby potem zostać ustrzelonym przez protagonistę, co byłoby ironią, biorąc pod uwagę, jaką Mikazuki złożył półobietnicę, czyli "nie mogę zagwarantować, że go nie zabiję, ale postaram się".
Po czymś takim może zacząłbym serie ponownie oglądać zamiast przewijania!
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Styczeń 31, 2016, 15:42:48
Kolejny epek za mną. Szkoda Fumitan ale tak jak wspomniał Frankon widmo śmierci nad nią wisiało już od paru epków.
Akihiro dostaje swojego gundama na plus bo lubię tą postać,jest zawzięty,a skilla do pilotażu też ma nie najgorszego i szkoda by było,żeby się marnował w jakiejś masówce.
Ciekawe jak teraz Kudelia wybrnie z tego zamieszania jaki zgotował jej ruch oporu w kolonii i jej stronnik,a także samo Galarhorn. W końcu po tych wydarzeniach wizerunek pokojowej obrończyni uciśnionych troszkę się rozmył.

Ogólnie seria nadal trzyma solidny poziom. Ot taki odpowiednik Gundam X,serii dobrej z przebłyskami ale jakoś szczególnie się nie wybijającej. Co nie oznacza,że ogląda się to źle. Ba!Wręcz przeciwnie,człowiek wręcz czeka na nowe odcinki i chce jeszcze. A także nie ma wrażenia,że marnuje swój czas jak było z G-Reco.

Cóż teraz pora zassać ep 17 i zobaczyć co tam się ciekawego wyprawia.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Luty 15, 2016, 19:31:30
19 odcinek za mną. Ostatnio sporo się działo mieliśmy chyba najmniej kompetentną "rewolucje" w Gundamie do tej pory i pojawienie się "tajemniczego Chara".

Fumitan mi nie szkoda, bo generalnie jej rola ograniczyła się w zasadzie do tego odcinka, a tak to siedziała przed monitorem z marsową miną.

19 ep przyniósł nam za to ilość lukru przekraczającą dopuszczalne normy (aż mi moja IPA zrobiła się słodka). Mam tylko nadzieje, że nie uśmiercili Eina w tym odcinku, bo gość jako jedyny zaczyna mi podchodzić. 
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Luty 18, 2016, 10:33:03
Też wkońcu po 19 odcinku...


Troszke szkoda Eina ale coś czuje że przeżyje... fanki BL byłyby wkurzone.  Plan Tekkadanu troszke niezrozumiały dla mnie. Czemu statek Brewerów (czy Breserów??) nie prowadził ognia? Walka mechami i zderzenie się z jedną z stacji i tak były aktami agresji to czemu nie odpalili paru rakiet i salw w flotę? Ale też parę fajnych pomysłów jak wypełnienie statku flarami aluminowymi.  Grimere (czy jak się to zwie) myślałem że będzię to next gen Galahornu ale po tej akcji raczej nie ma takiej możliowści... Mc giliss (chocolate-kun ^^) raczej będzie dalej używał jakiejś wersji graza jak będzie operował jako członek Gallahorna... Zostało 6 epizodów pierwszej serii - jestem ciekaw czy rozwiną jego postać czy poczekają do sezonu 2, bo jako dzieciak w flashbacku wcale nie ustępował Mikazukiemu jeżeli chodzi o aure psychola....


No i sprawa którą chyba nie dokońca przemyśłał scenarzysta - sprawa Rouei (modyfikacji Hyakurenów). Identyfikacją mechów w serii jest dokonywana na podstawie sygnatury reaktorów Ahaba więc zmiana wyglądu mechów nic nie daje (na przykładzie Gussiona i Barbatosa...), chyba że Gallahorn nie ma odczytu sygnatur orginallnych Hyakurenów - Turbiny działały znacznie dłużej i były bardziej znane niż CGS czy Tekkadan.

Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Luty 25, 2016, 09:38:33
No i 20 za mną (troszkę się zbierałem do napisana tego....)

Eins przeżył - szykuję się chyba przeróbka jego na coś ala Orange z Code Geas (cyborg) na co niechce się zgodzić Gaelio (a za czym nalega McGillis). No i to ma byc ponoć jego nowy MS. Graze z systemem Vajira (czy jak to się pisze)
(https://4.bp.blogspot.com/-C26Kbhjr_Aw/VswDmU-5QDI/AAAAAAAKewU/cmWNP-_rlU8/s1600/Untitled-3.jpg)

Wracając do odcinka. Fajny spokojny odcinek. Fajna reakcja na rybę i słoną wode. Fabuła troszkę puszczona do przodu - poznaliśmy pobudki kolejnych osób. Jedyne co mi nie pasowało to pokazanie 2 czy 3 razy sceny samobójstwa brata Bisqita... Raz by starczyło. Ciekawe było też ukazanie jak ludzie nia ziemi nie akceptują modyfikacji ludzi... Protez czy systemu Vajira co widać było po reakcji gościa co dostarczył ryby no i Gaelio.

No a w 21 odcinku czeka nas walka z boysbandem babki co by chciała znależć się w łóżku McGillisa.... 

Najważniejsze pytania.... Czy Ein zdoła się pojawić przed końcem sezonu no i czy to przeżyje  :angel:
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Luty 25, 2016, 10:00:54
Plus wersja Kimaris "trooper" (serio to ma SEXI stopy) oraz Side Story z Astarothem (aka FAP-hand Gundam).
Z tego co widziałem na zagranicznych japan only sklepach z których zamawiam to IBO ma najwieksze "wyprzedaze"m serio az tak zle sie sprzedaje? Serio chciałbym Spin Rodiego a nie kolejne X podwersji Graze (ktorego nawet lubie).

NIE!Hamman z lisimi brewkami - wspaniał piekna kobieta + nieodwzajemniona skryta milosc = Zostałem kupiony.

Plus czy jest KIEDYKOLWIEK szansa na pojawienie sie "super broni" w postaci jakiegos zabytkowego Beam Rifle/Beam Sabre, bo walki na bron fizyczna/konwencjonalna sa swietne tylko NIE wyszły im w IBO, po prostu sa nudne/przegadane/quarity animajszun.

Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Luty 25, 2016, 10:09:55
Plus wersja Kimaris "trooper" (serio to ma SEXI stopy) oraz Side Story z Astarothem (aka FAP-hand Gundam).

Widziałeś tryb 4 nożny Kimarisa Troopera...  Centaur ^^
(https://3.bp.blogspot.com/-FZa13ocl0yg/VsyLlnLWebI/AAAAAAAKez4/GICVq_pKoIY/s1600/hj160461.jpg)
Tak jak zwykły Kimaris średnio mi się podobał... Ale to jest genialne.

Narazie zbieram na wyprzedażach resztki G-Reco. Potem rzuce się na IBO...

PS. Na HLJ ciągle 1/144 Barbatos wyprzedany a miał reissue na początku lutego.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Luty 25, 2016, 11:16:37
Tak widziałem.

Design niby uproszczony ale znacznie bardziej "serio" bo zwykly Kimaris wlasnie wyglada bardziej jako maszyna Paradna (takie mial chyba przeznaczenie po wojnie) a Trooper - nastawiony na naziemna walke + wciaz "rycerz".
Plus zastanawiaja mnie "osłony bioder" bo wygladaja jak złozone dodatkowe łapy THE O
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Luty 25, 2016, 11:24:04
Dla mnie zwykły raczej robił robote Mobil Armora....  Ogromna mobilność w kosmosie. No i atak prawie jak Val Varo, czyli masa + prędkośc = zmiażdzenie przeciwnika ^^

Dlatego jak pokazali Troopera to na początku było wielkie meh.. bo stracił on cały swój charakter.... Ale jako centaur ciągle będzie miał przewage szybkości. No i założe się że backsirt to wielki system poduszki powietrznej - aby miał mobilnośc Domów.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Luty 25, 2016, 11:45:50
Cytuj
PS. Na HLJ ciągle 1/144 Barbatos wyprzedany a miał reissue na początku lutego.
Nic nowego lead Gundam zawsze podczas emisji serii jest na ciągłym wyprzedaniu. Dotyczy to NAWET G-Selfa ;).


Dla mnie 20 ep, po raz pierwszy otarł się o byciem dobrym i stworzeniu jakiejkolwiek dynamiki miedzy postaciami, poza wzajemnym prawieniem sobie komplementów, ale rzecz jasna sprawa się zamknęła przed napisami końcowymi...  Fajnie że Ein przeżył, przynajmniej mam iskierkę nadziei, że ich wszystkich pozabija.


Swoją drogą zapisałem się na japoński u siebie na uczelni, żeby odnowić znajomość z Dr Otą, jego zdanie pokrywa się z moim na temat IBO: określił ją jako "sad" i "horrible characters" i parę innych :) .
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Luty 25, 2016, 11:48:25
Ok, mnie raczej interesuja co ma na wysokosci UDA - na zdjeciu widac ze to jest jakis rozkladany CHYBA manipulator albo działo jak w Freedomie.

>Tarcza - prosta trójkątna rycerska, zadnych zdobien - widac pewnie robiona na szybko

>Skrocona lanca - na ziemi jest raczej gorsza manewrowosc wiec tak jak sa skrocone wersje strzelb/karabinow do walk w ciasnych pomieszczenaich tak i tutaj to zmneijszyli (plus troche wyglada jak berdysz od spodu).

>Rozkladane nogi (z kolan one sie otwieraja?) - lepszy design bardziej klasyczny, bo te z orginalnego kimarisa przypominaja mi troche Gyana.

>Redukcja masy - pousuwane naramienniki itp.

Serio mam nadzieje ze wyjdzie sezon 2gi + kiedys tam jakas kinowka. Tylko zeby poprawili pomniejsze bledy ktore wloką sie od samego poczatku:
> " Grupowy-Plot-Armor" na wszystkich ludziach z Tekkadan
> "wszyscy dorośli to zli zli ludzie"
> "jestem bratem/kuzynem kogos z Tekkadan - umre za jakies 10 minut"
> "leca, leca, leca, walka, gadane, gadane, laseczki, leca, leca, leca, gadane, gadane, gadane"

@Broken

Chyba wszyscy na 2ch i 2chan tak myslą, bo Jap sa strasznie napalone na "Groriuz Zion" (tak, sam jestem Zeonista) bo dentyfikuja sie z nimi. A w IBO niczego zblizonego do Zeonu nie ma, blizej im do OZ z Winga.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Luty 25, 2016, 11:57:24
Ok, mnie raczej interesuja co ma na wysokosci UDA - na zdjeciu widac ze to jest jakis rozkladany CHYBA manipulator albo działo jak w Freedomie.
Jak dla mnie składane blady... ale pożyjemy i zobaczymy
(https://1.bp.blogspot.com/-XgH5YDN6cOQ/VsyAtOcZNZI/AAAAAAAKeys/ZDYE-uCxCP0/s1600/567567674.jpg)

Swoją drogą te nowe MSy mają coraz ciekawsze designy.... Tylko ten czerwony MS Gillissa.... Tragedia
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Luty 25, 2016, 15:31:19
jego zdanie pokrywa się z moim na temat IBO: określił ją jako "sad" i "horrible characters" i parę innych :)  .

Czyli nie jestem jedyną osobą która tak uważa?
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Luty 28, 2016, 13:09:23
No i po 21 odnciku. Wkońcu usunieta cześciowo "Plot armor" - zginela jedna z ważniejszych postaci w Tekkadanie (będe szczery. Po serii spodziewałem się większej ilośći zgonów... tylko że wtedy nie miałby kto walczyć...)
Kolejny odicnek utwierdzjący mnie w przekonaniu że Gallahorn pełen jest idiotów na wysokim szczeblu....(ludzie na niskim szczeblu mają głowe na karku - Crank czy Eins... reszta to debile...). Dobrze że ta laska na 99.9999999% jest już martwa tak jak jej męski harem. 4 czy 5 odcinków pierwszej serii przed nami więc może tekkadan nie zostanie do końca zniszczony.

Seria wkracza w znany z innych Gundamów schemat - odcinek akcji -> odcinek spokojny z przemyśleniami. Co do fabuły jesteśmy na tym samym dokładnie etapie co G-Reco.... Czyli nie mozliwe do rozwązania w 25 odcinkach. 2ga seria ratuje ten tytuł. Już chyba moge przyjąć że druga seria będzie o próbie powrotu na Mars pomimo ciągłego ataku Gallahorna....
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Luty 28, 2016, 22:32:53
Hurraaaaaaaaaaaaaaaa!!!! W sumie prawie mi szkoda, że to Biszkopt, a nie któryś z tych debili pilotujących MSy... ale lepszy rydz niż nic ;) . No i do tego zrobił to klon Chary Soon xD. Oczywiście odcinek ckliwy jak cholera i od 1s zdradzający, kto będzie gryzł piach stereotyp goniący stereotyp., liczę na Eina, że posprząta resztę :) .

PS.Jeden dobry dowcip... szkoda, że niekonsekwentny.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Marzec 04, 2016, 17:41:06
Przyznam, że seria zaczyna mnie nużyć. Jak tylko zaczęło się dziać coś ciekawego w koloniach, to wszystko zaraz uproszczono do jednego manewru i wróciło do punktu wyjścia, czyli dalej latamy sobie tam i siam, a antagoniści niekompetentnie depczą nam po piętach. Niby w większości serii Gundam tak jest, ale tutaj wyraźnie brakuje konsekwencji z samotnym lataniem sobie po kosmosie i większego rozwoju postaci. Przez 15 odcinki nie przeszkadzało mi to, bo traktowałem je jako czas do przedstawienia bohaterów. Ale wygląda to tak jakby nie było w tym uniwersum ani jednego kompetentnego statku poza okrętami Tekkadanu i włoskiego ogiera. Czym niby Mars jest zniewalany? ^^'

Niby zabito dwie postacie, ale było to przewidywalne, zwłaszcza w przypadku drugiego bohatera, gdy zaczęto się nad nim zbyt bardzo rozwodzić i pozwolono mu wsiąść do maszyny. Zresztą od początku serii był pierwszym typowym załogantem do odstrzału. Nawet miał swój profil na twitterze ^^'
https://twitter.com/biscuitgriffon

Najgorsze, że był to jeden z ciekawszych bohaterów na tle reszty grupy.


Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 05, 2016, 13:56:14
Ok, mnie raczej interesuja co ma na wysokosci UDA - na zdjeciu widac ze to jest jakis rozkladany CHYBA manipulator albo działo jak w Freedomie.
(https://1.bp.blogspot.com/-UorVDUUyV68/VtqqJWKYhXI/AAAAAAAKg60/WDvxGFO7DoI/s1600/banm160340b.jpg)
Wygrałeś tym manipualtorem
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Marzec 07, 2016, 08:17:42
>Wygrałeś tym manipualtorem

HA! Bo to mogl byc albo manipulator/wspornik albo działko/ostrze jak w Gundamach z Seed. Ogolnie Trooper daje mi taki feel ze wprost powinno byc dopisane "Trooper MP" i byc Zielono-szary jak MS-14a, bez "drugich nog" i wymienic lance na longsword
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 13, 2016, 13:35:12
Pora na przemyślenia po ostatnich dwóch odcinkach.

Ein...  Naukowcy z "Living Death Division" i "I am Gundam" Setsuna zostali zdeklasowani. Oto mamy prawdziwego /M/ena ^^.  Wbudowany w MS będący jego systemem podtrzymywania życia opętany żądzą zemsty i dziękujący ludziom za możliwość jej dokonania. Aż żal go bo jak wszyscy wiemy.... Gundam Plot Armor TM ^^ jest niezwyciężona.... 95% szans na śmierć w następnym odcinku (no może 60% bo coś czuje że następny odcinek to połączenie dwóch czyli za tydzień cliffhanger a za dwa tygodnie koniec 1szego sezonu...

Carta (IBO Kycylia)... Z baby, której nienawidziłem awansowała na znośną. Bardziej nierealne podejście do życia od Galieo - dwie możliwości przed nią - albo w końcu zdechnie (sorki za język) albo zostanie Einem 2 (czyt. modyfikacje) ale raczej rodzina na to nie pozwoli.... PS. Kto był jej Riddenem?

Galieo... Nienawidziłem od początku. Ale zaczynam powoli lubic IBO Garme. Może z powodu że ostatnio zbyt dużo głupich rzeczy nie gada... Gostek dorośleje ale tak jak pierwowzór z MSG nie ma on przed sobą świetlanej przyszłości mając Chara za przyjaciela... Obstawiam że przezyje pierwszy sezon.. sam niewiem czemu... Może chce patrzeć jak bardziej cierpi...

McGillis... Zaraz mnie wszyscy zjedzą więc najpierw drobne ogłoszenie. Nie czytałem całego Orgina (ani nie dokończyłem CDA) więc bazuje na samym anime. No to jedziemy... Jest on wiekszym Charem od Chara ^^. Mistrz manipulacji, którego cel ciężko przewidzieć... Odnowienie gallahornu? Coraz bardziej wątpię. Jakaś głupia zemsta ? całkiem możliwe. 2 odcinki zostały (chyba) więc może wkońcu się coś dowiemy... Ale wątpie, żeby on jak Durandal wyłożyć cały swój plan swojemu przeciwnikowi. Zręsztą po ostatnim odcinku Orga mu raczej nie zaufa.
No i chyba ma najgorszy wybór pomagiera w historii.

Mikazuki.... Oby sie nie nawrócił. Najlepszy chyba bochater Gundama (mówimy o animowanych seriach TV) - idealny z niego model pokazaujący okropieństwa wojny... Oby jego charakter nie uległ przemianie nawet kosztem autodestrukcji.  Walka z Cartha z tego odcinka doskonale to pokazuje.

Orga... Zaczyna dorośleć. Czy zajmię się Tekkadanem? Watpie. Ciągle to wygląda jak szykanie miejsca gdzie mogą wszyscy zginąć. Śmierć ciasteczka załamała go - przydałby się Naze, który by może wkońcu zdecydował się wyprostować swego "młodszego brata"....

Merrybit... Obstawiam że wpadnie w depresje i popełni samobójstwo. Nie umiała wybić z marazu Orge (Seed pokazał że sex działa cuda czemu nie spróbowała). Zaczyna robić za matkę dzieciaków, którzy niestety wpadli w okres dojrzewania i buntu... Zdecydowanie nie skończy dobrze...

Kudelia... Pokazała że ma nie tylko łądną buzie. Wpadła na pomysł jak zgubić Galahorn... Ale zwróciła się po pomoc do Chara... Ciekawe czy jak Orga dojdzie w końcu że niektórym ludziom nie warto ufać...

Togonosuke.... Wytrawny polityk. Spodziewam że bez problemu sprzeda bochaterów Iznariowi jak zajdzie taka potrzeba. Zresztą nie widze powodów aby Iznario wsparł Togonosuke jeżeli on mu da to co by chciał. Ach ci politycy....
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Marzec 13, 2016, 22:39:32
Lol Ein jako Powermaster, jeżeli ubije choć parę osób z Tekkadan to i to przyjmę ;) .

W ogóle mam smętną nadzieje, że pierwszy sezon skończy się z tym, że Powermaster Ein wraz z purpurowym i Charem wyrżną całą tą dzieciarnie do końca sezonu, a drugi  skupi się na nich, bo z nimi przynajmniej coś się dzieje poza wzajemnym obciąganiem sobie.
Cytuj
Carta (IBO Kycylia)
Nah... raczej Chara Soon, póki co ma najlepszy rate, ze wszystkich: ubiła postać z imieniem i nazwiskiem xD.

Pierwsza Gundamowa seria, gdzie naprawdę mam nadzieje, że główni bohaterowie zginą, bo nie widzę, choć jedneg powodu aby im kibicować.

PS W następnym odcinku pewnie zginie ta pilotka z kucykami, bo była pokazana z dupy na trailerze następnego Epa.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Marzec 14, 2016, 01:26:51
Cytuj
Zaczyna robić za matkę dzieciaków, którzy niestety wpadli w okres dojrzewania i buntu... Zdecydowanie nie skończy dobrze...
Czy ja wiem. To nie pierwszy raz seria sugeruje zmianę statusu quo u postaci i za każdym wszystko wraca do punktu początkowego. Niby zbliża się koniec serii, ale już na końcu tego odcinka wszystko zaczyna być okręcane mową Orgy - nakazał Mikazukiemu nie gonić swojej ofiary, bo mają inne "destination" - czyli odrzucić zemstę, tak lobowaną przez przywódcę Tekkadanu na końcu poprzedniego epizodu i powtarzaną przez jego podopiecznych w obecnie ostatnim. Podsumowując - wydaje się, że wszystko rozeszło się po kościach - cel jest ważniejszy od zabicia osoby odpowiedzialnej za śmierć ciastka.

Cytuj
PS W następnym odcinku pewnie zginie ta pilotka z kucykami, bo była pokazana z dupy na trailerze następnego Epa.
Jest też druga możliwość - obciągnie temu mięśniakowi, co stracił brata, bo było to już kilka razy sugerowane. Można więc powiedzieć, że według współczesnym standardów japońskiej animacji bohaterka ma potencjał, a ludzi z potencjałem zabijał randomowo tylko Tomino ;)

Oczywiście mogę się mylić i naprawdę postacie zaczną padać, ale wolałbym, gdyby zdarzyło się to tak w połowie serii, zostało nieco lepiej rozłożone po caej serii niż służyć jako cliffhanger dla drugiego sezonu.

Na plus odcinka:
- Ein jako mechowy Robocop
- psychopata Mikazuki, który po raz kolejny w soczysty sposób przerywa komuś mowę (Tak jak to było w trzecim odcinku, gdy pomagał komuś umrzeć :D ), szkoda, że to shonen series i w pewnym momencie zacznie się nawracać (już był w połowie sezonu moment w którym mówi, że dziwnie się czuje zabijając)
- Carta - mam nadzieje, że nie zginie jednak. Jak już miała zginąć to najlepiej pod butem Mikazukiego - podoba mi się, jak jej lament przypominał śmierć biszkopta (Augus zauważył chyba podobieństwo, czyli jest punkt do zrobienia z protagonisty aniołka... przez empatię wobec zabijanej osoby ^^')
-
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 14, 2016, 07:53:31

Cytuj
Carta (IBO Kycylia)
Nah... raczej Chara Soon, póki co ma najlepszy rate, ze wszystkich: ubiła postać z imieniem i nazwiskiem xD.

Za Kycylią przemawia jej Chimera Corps ^^... czyli modele co bardzo szybko gineli ^^
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 20, 2016, 12:28:56
Został jeden odcinek sezonu 1go....

Broken pewnie wniebowzięty będzie.

Bochater/antybochater odcinka..... werble... Graze EINS....

Co nas czeka w odcinku ostatnim.... Wyjawienie wielkiego planu McGillisa.... Kurde już miałem nadzieje że się bez tego obejdzie.

PS. Szkoda turbinek...

Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Marzec 20, 2016, 15:47:05

Zdecydowałem się jednak obejrzeć ostatnie odcinki serii i kilka uwag..


1) Walka na lądzie jest zdecydowanie ciekawsza niż fillery i odgrzewanie kotleta w kosmosie. To ironiczne że seria ewidentnie pożycza z Votmos'a ale ma to sens w przypadku walki na lądzie.


2) Ugh.. taktyka lądowa w tej serii ssie! Rzucanie się na działa może jest odważne, ale zazwyczaj przynosi starty i jest nieefektywne (choć czasem w czasach ostatecznych niezbędne czego jednak nie widzę). To była jedna z największych słabości Japończyków w trakcie II WŚ i niestety sporo serii wciąż na nią cierpi.


3) O tym kim będzie Char sezony wiedziałem już od pierwszych odcinków, teraz moje poprzednie podejrzenia się potwierdziły. Mimo wszystko należy się pochwała bowiem scenariusz ten ma sens i nie jest noszeniem maski dla noszenia maski.


4) Co do Turbinek to narzędzia skończyły jak narzędzia.. szkoda tylko że nie z powodu bycia narzędziami.


5) Narzekania tej babki mnie wkurzają.. fakt, ma ona racje ale chyba powinna sobie zdawać sprawę że jest z dziecięcą patologią? Szkoda że ta prawdopodobnie ponownie nie zostanie rozwiązana, bo seria woli szokować niż stawiać trudne pytania co było od początku powodem moich narzekań. Tu zgadzam się z Brokenem że seria nie powinna się skończyć dobrze, ale na to się nie zapowiada bo w tragediach jednak chodzi o to byśmy żałowali straty a nie na nią spisywali.


6) Co za idiotyzm z tym zakazem reaktorów w mieście? Kór.a! Wjeżdżają czołgami w środek miasta bez zezwolenia, strzelają na pobliskich polach do ludzi i to bez zważania na mienie publiczne. Posiadanie reaktorów jest tu najmniejszym z wykroczeń co nawet wrogowie mający polityczny powód by tego unikać zauważyli. Co za głupota!
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 20, 2016, 15:58:47
6) Co za idiotyzm z tym zakazem reaktorów w mieście? Kór.a! Wjeżdżają czołgami w środek miasta bez zezwolenia, strzelają na pobliskich polach do ludzi i to bez zważania na mienie publiczne. Posiadanie reaktorów jest tu najmniejszym z wykroczeń co nawet wrogowie mający polityczny powód by tego unikać zauważyli. Co za głupota!
Może nie zauważyłeś jak ładnie reaktor Ahaba wykasowałe elektornike w miescie (taką bez naklejki MILITARY GRADE). Taniej zabronić wstępu mechów do miast niż wymienić n-ilość sprzętu na taki co wyposażony jest w ekrany chroniące.
Teraz pomyśl sobie wjeżdża polityk osłaniany parą MSow. Niszczy wiele systemów zwykłych ludzi... Jakie ma szanse na wygranie wyborów... Jego przeciwnicy zjadliby go bez problemu - to "przez tego straciliscie swoje sprzęty itp..."

Swoją drogą skoro te Ahab reaktory są tak szkodliwe to czemu z pilotami nic złego się nie dzieje?

PS. Turbinek szkoda bo zostały zabite?? (po Carthcie cieżko stwierdzić czy ktoś tam ginie czy nie) tylko po to aby pokazać siłę Graze Eins. Ciągle obowiązuje ta niepisana zasada że tylko gundam może zniszczyć gundama....

Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Marzec 20, 2016, 16:40:34

Źle się zrozumieliśmy. Jak najbardziej rozumiem dlaczego rząd zakazał używania reaktorów, ale technicznie rzecz biorąc bohaterowie są terrorystami. Ludzie mimo wszystko bardziej będą narzekać na zburzone domy w skutek walk pomiędzy grupami militarnymi niż na uszkodzone komórki w sutek przejazdu nieidentyfikowanej grupy paramilitarnej. Z punktu widzenia Tekadamu nie ma żadnego sensu by nie brali najlepszych maszyn, bo i tak skończyło się na oczywistej walce pomiędzy MS'ami w środku miasta. Całość można było naprawdę sensowniej uzasadnić, jak tym że mimo wszystko MW jako pojazdy lądowe są mimo wszystko bardziej sprawne w szeroko zakrojonej walce lądowej niż typowe MS'y których i tak nie było za wiele.


Swoją drogą skoro te Ahab reaktory są tak szkodliwe to czemu z pilotami nic złego się nie dzieje?


He he, dobre pytanie.. ekhm.. plothole.. ekhm..


PS. Turbinek szkoda bo zostały zabite??


Szczerze to nie obchodzi mnie to czy żyją czy nie, jednak sposób w jaki to się stało jest żałosny..


Ciągle obowiązuje ta niepisana zasada że tylko gundam może zniszczyć gundama....


Taaa.. no cóż?
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 20, 2016, 17:21:18
Najgorsze jest chyba że Galileo i Eins nie dożyją do sezonu 2 patrząc na zapowiedź odcinku 25.

Swoją drogą szykuje się na duże rozczarowanie.... Przewiduje kolejne wyjawnienie super master planu przez Chara serii jak było w wielu innych... Mogliby ten fragment odpuścić.

PS. Jako ze Broken chyba odpusci linie IBO. Zrobic recenzje Barbatosa+Option part set1?
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Marzec 20, 2016, 18:06:20
Cytuj
PS. Jako ze Broken chyba odpusci linie IBO. Zrobic recenzje Barbatosa+Option part set1?
Chętnie poczytam, sam myślę czy nie kupić Powermastera Eina i którąś Turbinkę.

Co do odcinka:

ZDYCHAJĄ, ZDYCHAJĄ, ZDYCHAJĄ!!!

Turbinek szkoda, bo przynajmniej ładne były i miło się na nie patrzyło na tym festiwalu kiełbasek...

Ale co mam narzekać Powermaster Ein spisuje się na medal, niech wyrżnie ich wszystkich xD. Fajny odcinek poza oczywiście początkiem gdzie jak zwykle wszyscy się głaszczą po jajach, a jedyna kompetentna osoba jest nie słuchana. Trochę mi ta seria Spartacusa przypomina, nie cierpiałem w zasadzie całej "pozytywnej" obsady, ale za to miałem satysfakcje jak w ostatnim epie Rzymianie ich powyrzynali.

 Naprawdę nie mogę wyjść z podziwu, że to dostało drugi sezon...

PS. Stary dziad rzecz jasna pewnie ich wykiwa...
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Marzec 22, 2016, 18:10:44
Cytuj
Naprawdę nie mogę wyjść z podziwu, że to dostało drugi sezon...
W sumie to chyba niczego takiego jeszcze nie ogłoszono. News został oparty nie na oficjalnym stanowisku Sunrise, a tytule serii na Amazonie i może nic nie znaczyć.

Osobiście wolałbym nawet trzeci sezon Gundam Build Fighters. IBO mnie rozczarowuje tym, że nie ma porządnej siły na Tekkadan, a przede wszystkim Mikazukiego - czy to w postaci lepszych umiejętności, czy co najważniejsze - przewagi militarnej i liczbowej. Dowolny pojedynek w GBF/Try wymagał od obydwu stron większego wysiłku niż takie Gjallarhorn dla pilotów Tekkadan.

Jedynie kilka bitew było ciekawych - jak ucieczka z rejonu Marsa czy walka ze statkiem i aniołkami Turbinka (akcje trochę w stylu Space Battleship Yamato :) ). Blondas zniknął na pół serii, a jedynego godnego przeciwnika, jakiego seria (antagoniści) potrafi zaoferować, to Ein.

Szkoda, bo Augus zasługiwał na lepszych przeciwników, patrząc jak nie bawi się w niepotrzebne dyskusje.

A z tymi zgonami nie byłbym taki pewny ;)
(https://i.4cdn.org/a/1458485138580.jpg)
https://twitter.com/nnrmsys/status/711537554953113600 (https://twitter.com/nnrmsys/status/711537554953113600)
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 22, 2016, 18:16:36
Cytuj
Naprawdę nie mogę wyjść z podziwu, że to dostało drugi sezon...
W sumie to chyba niczego takiego jeszcze nie ogłoszono. News został oparty nie na oficjalnym stanowisku Sunrise, a tytule serii na Amazonie i może nic nie znaczyć.

Osobiście wolałbym nawet trzeci sezon Gundam Build Fighters. IBO mnie rozczarowuje tym, że nie ma porządnej siły na Tekkadan, a przede wszystkim Mikazukiego - czy to w postaci lepszych umiejętności, czy co najważniejsze - przewagi militarnej i liczbowej. Dowolny pojedynek w GBF/Try wymagał od obydwu stron większego wysiłku niż takie Gjallarhorn dla pilotów Tekkadan.

Jedynie kilka bitew było ciekawych - jak ucieczka z rejonu Marsa czy walka ze statkiem i aniołkami Turbinka (akcje trochę w stylu Space Battleship Yamato :) ). Blondas zniknął na pół serii, a jedynego godnego przeciwnika, jakiego seria (antagoniści) potrafi zaoferować, to Ein.

Szkoda, bo Augus zasługiwał na lepszych przeciwników, patrząc jak nie bawi się w niepotrzebne dyskusje.

A z tymi zgonami nie byłbym taki pewny ;)
(https://i.4cdn.org/a/1458485138580.jpg)
https://twitter.com/nnrmsys/status/711537554953113600 (https://twitter.com/nnrmsys/status/711537554953113600)
Hehhe prawie padłem ze śmiechu....

Co do GBF... System turnieju z drugiego sezonu zniszczył tą serie... Po prostu było wiadomo że będą cały czas wygrywać - odjeło to dużo dramaturgi.

Co do "nie ma siły na Tekkadan" - czego spodziewasz się po bandzie lalusiów z Gallahornów, którzy nigdy nie widzieli prawdziwej krwawej wojny - najwięcej zniszczeń Tekkadanowi zrobili marsjanie (Ein) no i brewerzy... No dobra siły pancerne z ostatniego odcinka też... ale jak można być takim idiotą aby 3 dni próbować przebić się w tym samym miejscu....
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Marzec 22, 2016, 21:38:10
Mi tam system z drugiego sezonu nie przeszkadzał, bo i tak wiadomo było kto na końcu by triumfował. W sumie chyba był wzorowany na japońskich rozgrywkach szkolno-sportowych (Koshien itd.).

Nawiasem twórcy w pierwszej serii też podobno popełnili błędy. Pamiętam, że ktoś chyba w internecie podliczył punkty i nie ma szans, aby po jednym przegranym meczu bohaterowie wylecieli poza pierwszą 16 ^^'

No właśnie w tym problem, że są takimi lalusiami. Nudne to trochę, jak Augus ich zmiata i zmiata i rzadko kiedy ma z tym kłopot. Dodatkowo mam wrażenie, że poza kilkoma osobami wszyscy machają tam ręką na to, co robi Tekkadan w strefie ich wpływów - a i tym w większości chodzi o pojedynki, zemstę. Za mało pokazywania - powiedzmy - oficjeli, którym Kudelia rzeczywiście przeszkadzała.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Marzec 22, 2016, 21:46:33
Cytuj
Co do "nie ma siły na Tekkadan" - czego spodziewasz się po bandzie lalusiów z Gallahornów
Bez przesady z tymi lalusiami... Sami supersprytnie wywiedli w pole niezadowolonych robotników z kolonii i ich sprawnie wybili, to że ta seria nie kończy się po 5 epach, to nie ich wina, tylko kiepaweg scenariusza ;).
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 22, 2016, 22:19:04
No właśnie w tym problem, że są takimi lalusiami. Nudne to trochę, jak Augus ich zmiata i zmiata i rzadko kiedy ma z tym kłopot. Dodatkowo mam wrażenie, że poza kilkoma osobami wszyscy machają tam ręką na to, co robi Tekkadan w strefie ich wpływów - a i tym w większości chodzi o pojedynki, zemstę. Za mało pokazywania - powiedzmy - oficjeli, którym Kudelia rzeczywiście przeszkadzała.

1. System vajira cos tam - największy hax od czasów seed moda... Z odcinka jak Rebake robił za mecha altyleryjskiego - "pomyśl co czułeś jak strzelałeś. Następnym razem trafisz (o ile dobrze pamiętam)". System dawał im taką przewagę że dopiero Ein po modyfikacjach pokazał im jak się walczy.

2. Kudelia na początku przeszkadzała tylko Coralowi. Jej sukces by najbardziej uderzył w jego interesy. Bo już nie byłby wszechwładnym namiestnikiem przed którym wszyscy biją głowy. Szefom Galahornu na ziemi Kudelia wogóle nie przeszkadzała - praktycznie dla nich nie istniała bo a) była daleko b) nic nie znaczyła c) nie miała siły.
Nawet Noblis szybko pogodził się z faktem że jego plan nie wypalił - współpraca z McMurdo da mu więcej niż inwestowanie w Kudelie. Tak samo McMurdo - oficjalnie na terenie galahornu nie wspiera jej. Ale gdyby coś wywalczyła to byłby jedym z pierwszych co by się zwrócił po nagrode/zadośuczynienie.
Sprawa galahornu z koloniami w Dormie - widać współprace ich z Noblisem - czy zginełaby tam Kudelia czy nie oni i tak byli zwyciężcami. Na ziemi też zbyt dużo nie znaczy Kudelia - wygrana Togonosuke zbyt dużo nie zmieni - może tylko odpowiadać za swój blok (a są ich 4ry). Mars jest przecież pod okupacją 4 bloków - czyli maksymalnie mogą uzyskać 25% niepodległości. Ciągle czekam az Kudelia uświadomi sobie że tak naprawdę nic nie znaczy - jest jedynie marionetką używaną do podkopywania inncyh dużych graczy w złożonej geopolityce.
Cytuj
Co do "nie ma siły na Tekkadan" - czego spodziewasz się po bandzie lalusiów z Gallahornów
Bez przesady z tymi lalusiami... Sami supersprytnie wywiedli w pole niezadowolonych robotników z kolonii i ich sprawnie wybili, to że ta seria nie kończy się po 5 epach, to nie ich wina, tylko kiepaweg scenariusza ;) .
No mógłby być lepszy. Ale do złych nie należy. Chociaż zaczynam sie bać o ostatni odcinek... Jak zobacze ludzi swiętujących i dziękującym Tekkadanowi to przyznam że scenarzysci to idioci...
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 28, 2016, 13:55:17
No to koniec pierwszej serii. Tak sruga seria potwierdzona oficjalnie.

Nie będe owijał w bawełne - odcinek rozczarowuje. Przedostatni odcinek miał w końcu klimat jaki marzyłem że będzie powszechny w tej serii. Niestety sezon zakończony happy endem. Znikneły jakoś tłumy rannych oraz trupów, piloci mechów tylko z lekkim obrażeniami - najbardziej poszkodowany został Mika (uszkodzony układ nerwowy przez system variya). Brakowało mi pokazania na koniec toreb z ciałami dzieciaków, zamiast tego radość że wracają na marsa, trochę tylko zburzona uzmysłowieniem sobie że będą musieli poinformować siostry ciasteczka. Zapomnieli o pozostałych co zgineli - nie wszyscy byli przecież Human Debries... Fajne była ojcowska rozmowa Naze z Orgą. Niewiem czemu ale z całej serii po stronie Tekkadana postać Orgi była najlepiej napisana. Jak chłopiec z podwórka, który chce pokazać że jest najważniejszy ale tak naprawdę nie mający pojęcia co ma zrobić. Bardzo fajnie pokazano jego dorastanie (dalego mu jednak do poziomu Ala z 0080).
Co jeszcze było złe - bezsensowna jak dla mnie śmierć Galiego (wiem teoretycznie miała sens ale szkoda zmarnowanej postaci). Dobrze do końca odegrał role Garmy i z postaci, której nieznosiłem wyrósł na jedną z lepszych w serialu (o ile nie najlepszej).
Co do McGillisa - osiągnał swój cel ale popełnił jeden bład - czemu do cholery Todo ciagle żyje???

Co było dobre... Walki Kilmaris - Grimadre oraz Barbatos - Ein
Czego brakowało: Polityk który nie zdradza nie jest politykiem.


Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Marzec 28, 2016, 21:27:05
Cytuj
Co było dobre... Walki Kilmaris - Grimadre oraz Barbatos - Ein
No tak... szczególnie że tak zwanemu głównemu bohaterowi w pewnym momencie zaczął pomagać scenariusz i w pewnym momencie Barbatos dosłownie się teleportował.

Nagrałem spory materiał o tej "serii", jak tylko się załączy to go umieszczę na foro.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 28, 2016, 21:28:19
Cytuj
Co było dobre... Walki Kilmaris - Grimadre oraz Barbatos - Ein
No tak... szczególnie że tak zwanemu głównemu bohaterowi w pewnym momencie zaczął pomagać scenariusz i w pewnym momencie Barbatos dosłownie się teleportował.

Nagrałem spory materiał o tej "serii", jak tylko się załączy to go umieszczę na foro.
Gundam Plot Armor wiecznie żywy....

Swoją drogą ciekawy materiał na wideo blog.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Marzec 29, 2016, 08:26:02
https://www.youtube.com/watch?v=ICvfHIc6eAc&feature=youtu.be (https://www.youtube.com/watch?v=ICvfHIc6eAc&feature=youtu.be)

Bite dwa dni mi się to uploudowało na Tube'a... ale w końcu jest! Trochę może przegiąłem w paru momentach, ale na swoją obronę powiem, że nagrywałem to zaraz po obejrzeniu finału.

W wielkim skrócie, ta seria jest słaba i to bardzo, jedna z chyba najsłabszych. Fabułę i rozwój postaci zastąpiono festiwalem wzajemnej adoracji i tanimi szokującymi scenami. A ostatni ep to w zasadzie autoparodia całego tego syfu, plot armor nigdy nie miał się tak dobrze jak teraz.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 29, 2016, 10:18:50
Heh. Zgodze się co do ostatniego odcinka... dobił ta serie i praktycznie sam nie mam pojęcią co będzie w sezonie 2. Wprowadzą jakiś nic nie znaczących wrogów pewnie - brata sobowtóra Eina? siostra Galielo jako 7 latka okaże się mieć mega zdolności jako pilot msa?

Co do serii o których łatwo zapomnieć. Wymień pare postaci z Age ^^
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Marzec 29, 2016, 11:03:59
Cytuj
Co do serii o których łatwo zapomnieć. Wymień pare postaci z Age ^^
Parę pewnie bym wymienił ;).
Cytuj
Wprowadzą jakiś nic nie znaczących wrogów pewnie - brata sobowtóra Eina? siostra Galielo jako 7 latka okaże się mieć mega zdolności jako pilot msa?
Za bardzo główkujesz, okaże się, że Ein i NIEGarma w cudowny sposób przeżyli... W drugim sezonie mogą zrobić wszystko, bo w pierwszym tak naprawdę  nic się nie wydarzyło, co by miało jakieś większe znaczenie.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Marzec 29, 2016, 11:06:47
Chciałbym napisać coś miłego
Serio chciałbym
Hmmm
Carta, Almira, Cookie i Crackers, Fumitan - brałbym jak Federacje brała Odessę
Man Rodi i Spin Rodi - LUBIE masywne MSy, boli mnie brak PODWODNYCH MSow
Kimaris Trooper - ciekawy pomysł, niestety straszny Jobber
Erm... może te zapowiadane Side-story z Astarothem będzie ok? Side story z AGE byl całkiem ok


Zapewne sa tez jakieś inne plusy, zapewne co nie? Na pewno powinny być... Znaczy sa plus dodatnie i plusy ujemne. Tutaj jest strasznie duzo tych drugich. Boli mnie to ze nikt nie rozpaczał po stracie MASY "gruntow" z Tekkadanu jak podczas walki z Brewersami (już wolałbym żeby to oni byli głównymi bohaterami...)
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Marzec 29, 2016, 11:36:06
Przy okazji. Wychodzi na to ze nie dubluja nam sie zamowienia z IBO Broken, to moze sie nawet recki wiekszosci linii da zrobic

U mnie juz w domu Barbatos + Weapon Pack 1
W drodze: Zwykły Graze, Gushion Rebake, Man Rodi, Kilmaris Trooper
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Marzec 30, 2016, 00:23:00
Obejrzałem ten 25.odcinek i jestem załamany. Nawet w ostatnim epizodzie nie skomplikowali trochę historii, tylko wszystko zrobili na 100% happy.

Najbardziej dobiła mnie scena, w której bohaterowie żartują sobie z tego, kto powie bliźniaczkom o śmierci Biscuita + wypowiedź Merribit o tym, że "nie wierzyła, że dzieci powrócą do bycia dziećmi". No ja też nie wierzę, jak ta seria podeszła bez najmniej powagi do tematyki takiej jak wojna. To już Naruto jest bardziej dojrzalszą historią o konfliktach międzyludzkich.

Walka Eina z Mikazukim gorsza niż zwykle, bo protagonista nie tylko jest tutaj badassem, ale także power-up-ującym badassem, który nawet jak przegrywa to zawsze awansuje na wyższy level i załatwi przeciwnika. Jedyne, co fajne w tym fragmencie epizodu to nawiązanie do początku serii, gdzie wspominano o tym, że przy nadużywaniu połączenia z mechem tutejsi Newtype mogą zacząć utożsamiać go z własnym ciałem. Trochę szkoda, że i ta "tragedia" została obrócona w happy scenę z głaskaniem przez własny harem ^^'

Najlepszym fragmentem odcinka była scena z McGillisem i Gaelio - szkoda tylko, że tak jak większość nielubianego przeze mnie Seeda jest to słaby remake motywu UC - Char mimo wszystko miał większe powody do zemsty na swoim "przyjacielu", nie był to przykład młodzieńczego buntu wobec własnego ojczulka, którego chyba z raz widzieliśmy wcześniej podczas całej serii.

Cytat: Frankon
siostra Galielo jako 7 latka okaże się mieć mega zdolności jako pilot msa?
Oczywiście. Mikazuki ją zabije w 2. sezonie, a potem wyjdzie film kinowy, w którym McGillis stwierdzi, że była dla niego jak matka ;)

Co do zmartwychwstań - wcale one mnie nie zdziwiły, biorąc pod uwagę jak dłuuuugo i dosłownie w tej serii postacie giną. Turbinki nie dostały szans na ostatnią mowę oraz nie pokazano ich ostatniego oddechu w poprzednim epizodzie. W sumie tylko trzeci z bohaterów od Tekkadanu wydawał mi się pewny do zaświatów, bo przecież musi być jakaś konsekwencja wojny? Prawda?  ???

To kuriozum, że największa, finałowa bitwa w serii nie skończyła się śmiercią ani jednej ważnej dobrej postaci. Mogli jednak zostawić biszkopta na koniec...
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: 80sLove w Kwiecień 11, 2016, 11:42:50
Podobno w Newtype pojawił się wywiad, w którym przedstawiono pierwotne pomysły na serię - jeśli to nie jest jakiś fake (a internet twierdzi, że to prawda ^^') to zawalili totalnie sprawę.

(http://i.imgur.com/fTEjB13.jpg)

Najzabawniejsze, że oglądając pierwsze odcinki właśnie w podobny sposób wyobrażałem sobie serie na późniejszym etapie. Przynajmniej w większości punktów.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Rezro w Kwiecień 11, 2016, 12:39:24
Wygląda na to że seria padła ofiarą korporacyjnego chochlika choć i to było mało..


Pierwsze odcinki robiły naprawdę nadzieję na dobrą serię a potem wszystko się zkiepściło i zamiast lekcji o tym jak posrany jest koncept dzieci wojny mamy jego totalny zaciesz z naprzemiennym Shonan'em i nonsensownym w jego kontekście epatowaniem przemocą.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Kwiecień 11, 2016, 13:27:37
No bo niestety pierwsze pare odcinków musieli mieć gotowe zanim seria została wyemitowana. Potem badania rynku... no i geniusze z marketingu stwierdzili że coś nie tak i trzeba zmieniać...
Dodaj do tego reżysera który jest znany z elastyczności (co mu producent / sponsor kaze zmienic to zmieni) no i mamy IBO jakie było.... Ciężko będzie to odkręcić w drugim sezonie co troche smuci bo mechy z IBO sa genialne.

Jak chcecie kogoś wkręcic w gundamy dajcie mu Graza (40 zł z wysylka do Polski).

Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Maj 09, 2016, 20:32:32
Jak dla mnie to opowieści z sandałowego drzewa... wielkie plany i ge z tego wyszło, takie same baju baju nam opowiadali przy okazji SEEDa, gdzie też miało by mhrocznie, krwawo i smutno, a wyszło jak wyszło.  Faktycznie wyglądało trochę na to, że będziemy mieć Gundamowego Dagrama, a dostaliśmy festiwal wzajemnej masturbacji... bleh.

Swoją drogą niezła komedia: recenzja ostatniego epa na mahq.net xD.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Lipiec 03, 2016, 10:19:16
http://gundamguy.blogspot.com/2016/01/mobile-suit-gundam-iron-blooded-orphans_23.html

Shit is coming....
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Lipiec 12, 2016, 14:14:54
Drugi sezon IBO będzie mieć premierę 2listopada tego roku.
Poniżej pierwszy trailer z produkcji:
https://youtu.be/lVrkwa2D4PY

Wpierw Build Fighters,a potem nowe IBO druga połowa roku zapowiada się całkiem sympatycznie.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Frankon w Lipiec 12, 2016, 14:17:26
Mechy nawet fajne. Te nowe grazy troche udziwnione... Ale mechy tekkadanu prezentuja się ciekawie.
No i Orga w garniturze jak przystało na jakuze ^^

PS. Na reddicie zastanawiaja się czy te nowe postacie maja coś wspólnego z Side story bo bardzo podobne są do bochaterów :P
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Paliodor w Lipiec 12, 2016, 14:36:32
Pewnie nowi rekruci.
Orga w garniaku LIKE THE BOSS 8)
Muzyczka też fajna przygrywa w tym materiale.
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Broken Fang w Lipiec 13, 2016, 16:15:16
Dla mnie wygląda tak samo jak pierwszy sezon, nie wiem czy będę oglądał...
Tytuł: Odp: Gundam: Iron-Blooded Orphans
Wiadomość wysłana przez: Ranalcus w Lipiec 14, 2016, 12:29:40
Ja to dla MODELI HG 1/144 ogladam, przystepna cena jak za model z szkieletem (tylko ze tak naprawde "osprzet" jest w zestawach dodatkowych).
No i jest juz kilka ciekawych MSow a najbardziej chcialbym zobaczyc cos w stylu "Repair" Kimaris Trooper